Pruska Wielka (gm. Augustów)
Kolejną podróż zakończył Piotr Kuryło z podaugustowskiej Pruskiej Wielkiej. Mężczyzna, płynąc kajakiem pod prąd Renu, pokonał 1320 kilometrów. Podróż zajęła mu 30 dni. Zaczęła się z końcem lipca w Rotterdamie u ujścia rzeki do Morza Północnego, a zakończyła u źródła rzeki w Alpach Szwajcarskich.
– Zrobiłem to dla pokoju na świecie – powiedział Radiu 5 podróżnik.
Podczas rozmowy podróżnik opowiadał o trudach i wyzwaniach wyprawy.
Piotr Kuryło chwali również przedstawicieli Polonii, których spotykał na swojej drodze. Jak podkreśla, zawsze mógł liczyć na pomoc rodaków.
Przepłynięcie Renu pod prąd to nie pierwszy ekstremalny wyczyn mężczyzny. Piotr Kuryło ma na swoim koncie m.in. obiegnięcie świata, za co otrzymał prestiżowe wyróżnienie „Kolos 2011”.