Rolnicy ponownie zaprotestowali

20201021 093806

Suwałki

Tak jak w całym kraju na Suwalszczyźnie doszło dziś do protestów rolniczych. Gospodarze wyjechali traktorami na drogi i poruszając się w kolumnach skutecznie spowalniali ruch. Na odcinkach Suwałki-Szypliszki, Augustów-Sztabin i Augustów – Bargłów Kościelny doszło do poważnych utrudnień i długich korków. W ten sposób rolnicy protestowali przeciwko tak zwanej „piątce dla zwierząt Kaczyńskiego”. To nowe prawo, które ma zakazać hodowli zwierząt na futra oraz produkcji mięsa z uboju rytualnego z przeznaczeniem na eksport. Zdaniem rolników nowe przepisy skazują ich na upadek. Jak mówią, sprzedaż mięsa z uboju rytualnego stanowi znaczną część eksportu.

Tydzień temu ustawę poparł Senat. Co prawda senatorowie zdecydowali, że hodowlę zwierząt futerkowych można utrzymać jeszcze do połowy 2023 roku, a ubój rytualny do końca 2025 roku, ale to nie satysfakcjonuje rolników.

Gospodarze chcą, aby rządzący zrezygnowali z wprowadzania nowych przepisów. Liczą, że Andrzej Duda, prezydent Polski nie podpisze proponowanej ustawy. W Augustowie z protestującymi spotkał się Lech Kołakowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który głosował przeciwko ustawie. Prosił rolników, aby nie poddawali się.

Przypomnijmy, że po tym, jak Lech Kołakowski zagłosował przeciwko „piątce dla zwierząt” został zawieszony w prawach członka partii. Rolnicy podziękowali parlamentarzyście wręczając kosz jabłek. Jednocześnie pytali o innych parlamentarzystów PiSu.

Protestujący gospodarze nie kryli emocji i nie przebierali w słowach. Mają olbrzymi żal do rządzących. Czują się oszukani. Twierdzą, że popierali Prawo i Sprawiedliwość w wyborach parlamentarnych, tymczasem teraz czują się zdradzeni.

 

Exit mobile version