Ełk
Wzrost podatków od nieruchomości oraz zwiększenie opłat od środków transportu – taką propozycję zwiększenia wpływów w budżecie Ełku złożył samorząd miasta.
Obecna sytuacja i zwiększenie obciążeń finansowych, bez odpowiedniego wsparcia z rządu sprawia, że samorządy ratują przyszłoroczne finanse w praktycznie jedyny dostępny sobie sposób – podnosząc opłaty lokalne.
Taki plan był również rozpatrywany podczas posiedzenia Rady Miasta Ełk. Podatek za środki transportu miał wzrosnąć o 2 procent.
– Propozycja wzrostu opłat za nieruchomości to 3 %, co przełożyłoby się na zwiększenie dochodu Ełku o 900 tysięcy złotych – mówi skarbnik miasta Jarosław Wróbel.
– Sytuacja samorządów jest coraz trudniejsza. I długo odkładaliśmy decyzję o podniesieniu opłat lokalnych. – mówi prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz.
Propozycje zmiany podatków podzieliły miejskich radnych. Głosowanie ZA deklarował radny niezrzeszony Hubert Górski.
Radny Górski dodaje, że wzrost opłat za nieruchomości zwiększy wpływ do budżetu z korporacji i dyskontów zagranicznych i ogólnopolskich, które działają na terenie miasta. Jednocześnie deklaruje możliwość spotkań z mieszkańcami w celu wyjaśnienia swojej decyzji.
Przeciw był między innymi radny Krzysztof Wiloch.
– Miasto jest zadłużone na 155 milionów złotych – przypominał Krzysztof Wiloch.
Radni odrzucili obydwa projekty podniesienie podatków. Za podniesieniem opłat za nieruchomości głosowało 9 rajców, 13 było przeciw, 1 się wstrzymał.
Jeżeli chodzi o środki transportu, to 10 radnych było za, 12 przeciw, 1 wstrzymał się.