Suwałki
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zakończyła kontrolę w Szkole Podstawowej numer 2 w Suwałkach. Inspekcja wykazała nieprawidłowości, choć skończyło się bez nałożenia kary czy mandatu. Kontrola w szkole to efekt zgłoszenia anonimowej grupy nauczycieli, którzy poskarżyli się do suwalskiego sanepidu na brak odpowiedniego reżimu sanitarnego w placówce. Autorzy twierdzili, że w szkole przeprowadzono radę pedagogiczną w formie stacjonarnej bez zachowania wymogów sanitarnych, w następstwie czego kilkunastu nauczycieli miało zostać zakażonych COVID-19, w tym jeden nauczyciel zmarł. Po anonimowym donosie Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suwałkach przeprowadził w szkole kontrolę. Ta wykazała szereg nieprawidłowości. To m.in brak monitoringu codziennych prac porządkowych, korzystanie z tych samych sal lekcyjnych w tym samym dniu przez dzieci, czy też szatnie oddzielone jedynie siatką. Ze szkolnej stołówki korzystali równocześnie uczniowie dwóch klas. Po kontroli, szkoła ma wprowadzić monitoring prac porządkowych, poprawić m.in godziny spożywania posiłków przez uczniów tak aby nie nakładały się na siebie. Skorygować rozkłady zajęć lekcyjnych i przydzielić klasom stałe sale. Ponadto dyrektor szkoły pisemnie zobowiązała pracowników do przestrzegania procedur obowiązujących w szkole. Do sprawy we wtorek (23.02) odniosła się Ewa Brzozowska, dyrektor Szkoły Podstawowej numer 2.
Jak mówi dyrektor, kontrola nie stwierdziła żadnego związku spotkania nauczycieli z ich późniejszym zakażeniem, a anonimowy donos to brak odwagi.
Jak dodaje Brzozowska sytuacja w szkole nie odbiega od tej w innych szkołach w mieście.
Sanepid zobowiązał dyrekcję do usunięcia uchybień do końca tego tygodnia (26.02).