Ełk
Dwoje strażników miejskich z Ełku usłyszało dziś (25.03) prokuratorskie zarzuty. To pokłosie ich interwencji wobec mężczyzny, który 4 marca nie miał na sobie maseczki. Nagrania z ich działania obiegły internet i wzbudziły kontrowersje. Ełczanin został powalony na ziemię, skuty kajdankami, a wcześniej dostał gazem w twarz. Sprawa trafiła do ełckiej prokuratury.
– Strażnikom przedstawiliśmy zarzuty – mówi Jan Mikucki, Prokurator Rejonowy w Ełku.
Prokuratura nie skorzystała ze środka zapobiegawczego w postaci swojej decyzji o zawieszeniu ich w czynnościach służbowych.
Jednak, zgodnie z ustawą, gdy strażnik miejski ma postawione prokuratorskie zarzuty, jego zwierzchnik ma obowiązek zawiesić go w czynnościach służbowych z automatu.
Co grozi za przekroczenie uprawnień oraz za naruszanie nietykalności cielesnej pokrzywdzonego?
Do tematu wrócimy.