W ruch poszły kajdanki i gaz.

gazkonfa

Ełk

Do sprawy użycia gazu wobec ełczanina przez tutejszą straż miejską odnieśli się dziś (05.03) Artur Urbański, zastępca prezydenta miasta oraz Krzysztof Skiba, Komendant Straży Miejskiej w Ełku. Przypomnijmy – strażnicy interweniowali wczoraj (04.03) wobec pieszego, który nie miał maseczki. W sieci krąży film, na którym zarejestrowano ciąg dalszy tej sytuacji. Obraz z zastosowaniem środków przymusu – kajdanek i gazu – bulwersuje internautów.
Artur Urbański zapowiada, że chcą dogłębnie zbadać i wyjaśnić całą sprawę.

Jak mówi komendant Skiba, strażnik interweniujący jest w formacji od około lat 10, a strażniczka od niemal 3 lat.

– Obecnie zbierane są informacje, które mają pokazać, jaki przebieg miała cała interwencja, poza tym, co zostało ukazane na filmie. Z informacji od interweniujących strażników wynika, że zaczęło się od zwrócenia uwagi mężczyźnie, który nie miał maseczki – zapewnia Skiba.

Jakich środków przymusu bezpośredniego może użyć strażnik miejski?

Strażnicy miejscy, których interwencja będzie sprawdzana zarówno przez ełcki ratusz, jak i wojewodę warmińsko-mazurskiego, są urlopowani co najmniej do zakończenia postępowania wewnętrznego. Na zawieszenie ich do czasu wyjaśnienia sprawy nie pozwala prawo.

 

Exit mobile version