Krzywe/Tartak
O członkach ruchu oporu zamordowanych w kwietniu 1944 roku w miejscowościach Krzywe i Tartak pamiętały władze gminy Suwałki.
Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy Suwałki, Marek Jeromin, przewodniczący Rady Gminy oraz Aneta Perkowska, dyrektor Ośrodka Czytelnictwa i Kultury zapalili znicze pod pomnikiem w miejscowości Krzywe, gdzie 77 lat temu Niemcy rozstrzelali 12 osób.
Ofiary to członkowie ruchu oporu zamordowani w odwecie za zamach na Fritza Beninga, wpływowego Niemca, który w czasie wojny zajmował miejscowy dwór. Do wspólnej mogiły trafili również dwaj partyzanci polegli podczas zamachu na Beninga i dwaj inni członkowie ruchu oporu, ekshumowani i przeniesieni w to miejsce w późniejszym czasie.
Zwykle, w rocznicę niemieckiej zbrodni, przed pomnikiem, oprócz delegacji władz gminy gromadzili się uczniowie z suwalskiej Szkoły Podstawowej numer 6. Ze względu na zakazy związane z zagrożeniem koronawirusem, po raz drugi było to niemożliwe.
Delegacja odwiedziła też miejsce pamięci w Tartaku, gdzie 8 kwietnia 1944 roku hitlerowcy rozstrzelali Mariana Daniłowicza. Pomnik upamiętnia również 24 innych członków ruchu oporu poległych w walkach i zamordowanych w hitlerowskich katowniach. Odrębna tablica poświęcona jest żołnierzom Armii Krajowej zamordowanym przez NKWD i UB, między innymi profesorowi Alfredowi Lityńskiemu.