Ciepło droższe o 7%?

PEC kotly

Suwałki

Do około 7 procent mogą wzrosnąć ceny ciepła w Suwałkach. Jeśli podwyżka wejdzie w życie to nie wcześniej niż 1 lipca.  Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi Michała Buczyńskiego, prezesa Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Suwałkach. Prezes przygotowuje propozycję nowej taryfy, którą przedłoży do zatwierdzenia prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki.

Jak wyjaśnia PEC, o wprowadzeniu podwyżki cen ciepła w Suwałkach decydują dwie zasadnicze pozycje: koszty umorzenia uprawnień do emisji CO2 oraz koszt paliwa. Jak informuje prezes, obie zależą od cen rynkowych, na które suwalski PEC nie ma wpływu. Polityka klimatyczna Unii Europejskiej przyczyniła się do gwałtownego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2 – z 22 euro w 2020 roku do 48 euro za tonę. Swoje zrobił też wzrost kursu euro.

PEC w Suwałkach, wychodząc na przeciw temu problemowi, postanowił ograniczyć koszty emisji i rok temu zbudował instalację spalania biomasy. Inwestycja przyczyniła się do redukcji zapotrzebowania na uprawnienia o około 20% w skali roku. Trzeba jednak zaznaczyć, że unijne przydziały darmowych uprawnień emisji stale maleją, co będzie niwelowało wypracowaną oszczędność.

W związku z tak znaczącym wzrostem cen uprawnień do emisji CO2, kursu euro i cen paliw, PEC w Suwałkach zamierza wystąpić o 7 procentowy wzrost taryfy. To najwyższa możliwa podwyżka na jaką pozwala Urząd Regulacji Energetyki, niemniej nawet taki wzrost, jak zaznacza prezes, nie zrekompensuje tak gwałtownego wzrostu kosztów.

Exit mobile version