Filipów
Pies tropiący Mieszek doprowadził policjantów do mężczyzny podejrzanego o kradzież roweru. Do zdarzenia doszło w piątek przed południem na terenie gminy Filipów.
Policjanci w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że ktoś ukradł jej rower, który pozostawiła w stojaku przed domem. Kobieta wyceniła straty na 600 złotych.
Działania mundurowych wspierał policyjny pies tropiący. Po około dwóch kilometrach tropienia Mieszek doprowadził policjantów do jednej z posesji w gminie Filipów. W trakcie przeszukania pomieszczeń, w których przebywał podejrzany 45-latek, policjanci odnaleźli skradziony rower.
Mężczyzna został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo Kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.