Ełk/Mońki
Ukradł samochód, bo był identyczny jak ten, który mu się zepsuł. 29-latek z Moniek odpowie za kradzież z włamaniem.
Cinquecento w poniedziałek (03.05) zniknęło z jednego z ełckich parkingów. Odnalazło się następnego dnia w Goniądzu. Policjanci chwilę później namierzyli złodzieja. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy.
Agata Kulikowska de Nałęcz z ełckiej policji ujawnia, jak 29-latek tłumaczył się ze swojego czynu. Postanowił wziąć cudzy samochód, bo… spóźnił się na pociąg.
Wartość samochodu wraz z narzędziami, które były w środku wyceniono na około 5 tysięcy złotych. Mieszkańcowi Moniek za kradzież z włamaniem grozi 10 lat więzienia. Prokurator objął go policyjnym dozorem.