Płaska
Do ostrego sporu doszło na ostatniej sesji Rady Gminy Płaska między wójtem i dyrektorem miejscowej szkoły.
Poszło o utworzeniem zespołu szkolno-przedszkolnego.
Wiesław Gołaszewski, wójt gminy Płaska, wystąpił do radnych o połączenie szkoły i punktu przedszkolnego, bo obecne prawne regulacje funkcjonowania tego drugiego zakwestionowały służby wojewody. Jak wyjaśniał, bez połączenia jednostek gmina będzie musiała zatrudnić w punkcie dyrektora i administrację, co pochłonie kilkaset tysięcy złotych, albo zamknąć punkt, co spowoduje konieczność zwrotu dotacji na jego utworzenie, która wyniosła pół miliona złotych.
Dariusz Sudyk, dyrektor szkoły zarzucił, że sposób przekształcenia szkoły nie był konsultowany z Radą Pedagogiczną i rodzicami, nauczyciele mają obawy o kształt szkoły, a sam obiekt nie spełnia wymogów utworzenia przedszkola. W toku rozmowy obaj zarzucali sobie między innymi brak wymiany informacji.
Rozgorzała ostra dyskusja, a radni zaczęli dopytywać, co jest powodem takiej relacji między wójtem i dyrektorem.
Dariusz Sudyk stwierdził, że problemy zaczęły się, kiedy nie wyraził zgody na zajęcie funduszu socjalnego szkolnej kadry.
W odpowiedzi Wiesław Gołaszewski wyjaśniał, że brakowało pół miliona złotych na wynagrodzenia nauczycieli, a w związku z pandemią prawo pozwalało na zawieszenie odpisu socjalnego. Jak dodał, pracownicy czterech gminnych jednostek wyraziły zgodę na przekazanie odpisu na nauczycielskie pensje, tymczasem szkolne związki zawodowe zaprotestowały. Wójt zarzucił dyrektorowi kłamstwo i zapowiedział, że przekaże sprawę Rzecznikowi Dyscyplinarnemu.
Doszło nawet do sporu o hierarchię.
Po długiej dyskusji radni gminy Płaska większością głosów przyjęli uchwałę w sprawie utworzenia zespołu szkolno-przedszkolnego.