Jest zdrowa, ale nadal nie może opuścić szpitala

cats

Instagram Katarzyny Wawrzyn

Chiny

Mimo negatywnych wyników testów na koronawirusa suwalczanka nie może opuścić chińskiego szpitala. Mowa o 27-letniej Katarzynie Wawrzyn. Jak informowaliśmy, kobieta wyleciała do Chin w celach służbowych. Po trzytygodniowej kwarantannie musiała wykonać testy, które okazały się częściowo pozytywne. W efekcie z hotelowego pokoju trafiła do szpitala, gdzie jest już ponad miesiąc. Była regularnie badana i chociaż nie miała żadnych objawów, ciągle okazywało się, że któryś z wymazów daje pozytywny wynik testu na koronawirusa. Przez to nie mogła opuścić szpitala.

W końcu, kiedy okazało się, że testy dały wynik negatywny i miała opuścić szpital, okazało się, że nie może tego zrobić. Chińscy lekarze wyjaśniają, że skoro przyjmowała tabletki nasenne, teraz musi być pod obserwacją. W rezultacie zamiast do hotelu, trafiła do innego szpitala, gdzie będzie musiała przebywać kolejne dwa tygodnie a po nich czekają ją kolejne testy.

Polka źle znosi całą sytuację. Marzy o jak najszybszym powrocie. Kontaktowała się w tym celu z polską ambasadą i resortem spraw zagranicznych oraz parlamentarzystami. Liczy, że ambasadzie uda się przekonać stronę chińską, że ma już negatywne wyniki, więc jest osobą zdrową i może wsiąść do najbliższego samolotu do Polski. Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, aby udało się jej cokolwiek wskórać. Chiny w kwestii obostrzeń są bardzo restrykcyjne.

Exit mobile version