Wystraszonych grzybiarzy znalazła policja

grzybiarz

Fot. KPP w Augustowie

region

Na szczęście wszystko skończyło się tylko na strachu – mowa o grzybiarzach, którzy zgubili się w lasach Suwalszczyzny i Augustowszczyzny. W niedzielę (22.08) po godzinie 13.00 dyżurny augustowskiej policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 76–letniej kobiety. Seniorka wraz z mężem zbierała grzyby w rejonie Strzelcowizny. Niestety, zniknęła z pola widzenia mężczyzny. Po dwóch godzinach bezskutecznych poszukiwań grzybiarz zawiadomił policję. Mundurowi znając rysopis kobiety rozpoczęli poszukiwania. Po kilkudziesięciu minutach dzielnicowy z terenu gminy Nowinka zauważył zaginioną na jednej z leśnych alejek. Zdezorientowana 76-latka oświadczyła, że weszła w głąb lasu i zgubiła się. Na szczęście seniorka nie potrzebowała pomocy medycznej. Policjant odwiózł kobietę do zaniepokojonego męża.

Drugi z grzybiarzy zgubił się w poniedziałek w rejonie Bryzgla. 87-letni mieszkaniec Warszawy odłączył się od kolegi, z którym przyjechał do lasu. Przewodnik z psem służbowym, wspólnie ze zgłaszającym, udali się na miejsce, gdzie widziany był zaginiony. Od tego miejsca policyjny pies podjął trop i po przejściu około dwóch kilometrów mężczyzna został odnaleziony w Płocicznie. 87-latek oświadczył, że nie potrzebuje pomocy medycznej, jest tylko jest trochę wystraszony.

Policjanci z regionu apelują, aby wybierając się na grzyby pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim należy poinformować bliskich o wyprawie do lasu oraz wskazać im okolicę, w której będziemy przebywać. Ważne, aby zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy i starać się zapamiętywać charakterystyczne miejsca. Do lasu nie wolno iść po zmroku lub w złą pogodę.

 

 

Exit mobile version