Ełk
Parking czy skatepark – jaka przyszłość czeka teren, po zburzonej kaplicy przy ulicy 11 listopada w Ełku.
Miejsce znajduje się obok nowo wybudowanego kościoła, w centralnym punkcie osiedla Tuwima.
Przez lata teren użytkowała parafia pw. św. Tomasza. Obecnie miejsce, gdzie dotychczas stała kaplica, wróciło do miasta. Rozpoczęły się dyskusje na temat planów jego zagospodarowania.
Pojawił się pomysł, by w miejscu byłej kaplicy powstał skatepark. Jest też grupa mieszkańców, którzy widzą tam parking.
Właśnie budowy parkingu, którego – zdaniem autora – chce większość mieszkańców osiedla, dotyczył anonimowy mail, który dotarł do naszej redakcji.
Osoba, która podpisuje się jako Mieszkaniec osiedla Tuwima w Ełku pisze, że 200 osób mieszkających w tamtym rejonie miasta i 130 mieszkańców Siedlisk jest za budową parkingu.
W dalszej części maila czytamy, że osoby mieszkające na osiedlu Tuwima nie chcą skateparku.
„Silny głos mieszkańców – parking najważniejszy, skate park w innym miejscu.”
Anonimowy mieszkaniec osiedla informuje, że petycja w tej sprawie trafiła już do władz miasta.
Potwierdza to Mirosław Hołubowicz, zastępca prezydenta Ełku.
A obszar, według planu zagospodarowania przestrzennego, przeznaczony jest właśnie na parking.
Mieszkańcy w swoim piśmie proszą też, by w przyszłorocznym budżecie znalazły się pieniądze na jego budowę. Czy są na to szanse?
– Najpierw musi być przygotowany projekt inwestycji, od tego trzeba zacząć – mówi zastępca prezydenta Ełku.
Osoby zaangażowane w budowę parkingu dla skateparku proponują inną lokalizację: to miejsce pod wiaduktem w pobliżu ulicy Kajki lub jeden z parków na terenie miasta.
Ostateczną decyzję podejmą miejscy radni, po rekomendacji urzędników ratusza.