SP4: klas 15, a sal 10

uczniowie szkola lawki

Radio 5 (zdj. ilustracyjne)

Suwałki

Na problem braku miejsc w Szkole Podstawowej numer 4 w Suwałkach zwrócił uwagę na ostatniej sesji Rady Miejskiej Jacek Juszkiewicz, radny Prawa i Sprawiedliwości. Rodzice uczniów zgłosili radnemu, że część pierwszoklasistów rozpoczyna zajęcia o godzinie 11.00. Jednocześnie, jak zauważył, dzieci dosyć późno kończą zajęcia. Przewodniczący pytał, jak wygląda sytuacja. Przypomniał, że niedawno miasto przeprowadziło rozbudowę tej szkoły.

Roman Rynkowski, zastępca prezydenta Suwałk nie krył, że sytuacja jest dosyć trudna. Jak wyjaśnił, klas 1-3 jest 15, a sal – 10. W efekcie konieczna jest zmianowość. Zaznaczył jednak, że dzieci, które dotrą do szkoły wcześniej, mogą spędzać czas w świetlicy. Dodał, że sytuacja zachodzi raz w tygodniu i nie dotyczy każdej klasy.

Prezydent zapowiedział, że problem będzie narastał, bo Szkoła Podstawowa numer 4 to jedyna placówka na południu miasta, a mieszkańców w tej części Suwałk przybywa.

Exit mobile version