Suwałki
W meczu 14. kolejki eWinner 2. Ligi Wigry Suwałki wygrały z GKS-em Bełchatów 2:1. Decydujący gol padł w 87. minucie spotkania.
W ubiegłym sezonie drużyna z Bełchatowa była najsłabszym zespołem, który odpadł z Fortuna 1. Ligi. Od rundy jesiennej ,,brunatni” wrócili do rozgrywek, jednak ze słabymi wynikami. Po trzynastu kolejkach podopieczni Patryka Rachwała na swoim koncie mieli jedynie 10 punktów.
Apetyt na punkty mieli również biało-niebiescy. Podopieczni Dawida Szulczka spotkanie rozpoczęli od silnego uderzenia. Ostre podejście dało rezultat w 20. minucie. Wtedy na strzał tuż zza pola karnego zdecydował się Mariusz Rybicki i piłka po odbiciu się od słupka wpadła do bramki.
Druga połowa spotkania to wyrównanie 1:1 dla Bełchatowa. Pechowe zagranie w 66. minucie zaliczył Tomasz Lewandowski, który po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Martina Klabnika, głową posłał piłkę do własnej bramki.
Nadzieje gości przerwał Robert Bartczak, który w 87. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony, również uderzeniem głową strzelił drugiego gola dla Wigier.
Kolejne szanse na punkty w najbliższą sobotę (30.10). Wigry zmierzą się z rezerwami Lecha Poznań.