Myśliki
Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie odbyła się wczoraj (03.11) kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa w miejscowości Myśliki w gminie Biała Piska. Oskarżony, 27-letni Dawid T., miał utopić w stawie swojego znajomego. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Przypomnijmy, że do tych makabrycznych zdarzeń doszło w czerwcu 2020 roku w miejscowości Myśliki. Kilka miesięcy wcześniej oskarżony 27-letni Dawid T. pobił 55-letniego Bronisława D. w jego własnym mieszkaniu. Wówczas został skazany przez sąd, który nakazał wypłacić pokrzywdzonemu 2,5 tys. złotych zadośćuczynienia.
Feralnego dnia Dawid T. wraz ze znajomym Piotrem S. pojechał do domu 55-latka, który był pod wpływem alkoholu. 27-latek próbował uzyskać od niego pisemne oświadczenie o uregulowaniu należności orzeczonej wyrokiem sądu w sprawie o pobicie.
– Oskarżony, aby wymusić to oświadczenie, miał bić pokrzywdzonego, skrępować mu ręce, wrzucić do bagażnika auta i wozić 55-latka po miejscowości. Dawid T. miał również ciągnąć mężczyznę za pojazdem na lince holowniczej. Według ustaleń prokuratora 27-latek wrzucił Bronisława D. do stawu, miał kilkukrotnie przytrzymywać jego głowę w wodzie i pozostawić nieprzytomnego pływającego głową w dół – informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Dawid T. nie pozwolił też znajomemu, który z nim przyjechał, udzielić pomocy 55-latkowi i zagroził mu śmiercią, jeżeli opowie komuś o tym, co się wydarzyło.
– Przesłuchani zostali wszyscy świadkowie. Czekamy jeszcze na opinię biegłych psychiatrów i psychologa jednego z nich – mówi Radiu 5 Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Proces rozpoczął się w maju. Kiedy można spodziewać się jego zakończenia?
27-latkowi grozi dożywocie.