kraj/region
Nie musi dojść do zamknięcia całej szkoły, przedszkola czy żłobka, by rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy – informuje ZUS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych dostał nowe wytyczne Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej na temat wypłaty tych świadczeń.
Zgodnie z nimi, o zasiłek będą mogli wnioskować nie tylko rodzice, których dzieci trafiły na izolację lub kwarantannę, ale także ci, którzy muszą zaopiekować się zdrowymi pociechami w przypadku wysłania ich klasy lub grupy na naukę zdalną.
– W związku ze zmieniającą się sytuacją epidemiczną za zamknięcie placówki należy uważać również zamknięcie np. klasy lub grupy przedszkolnej. Oznacza to, że nie musi dojść do zamknięcia całej szkoły, przedszkola czy żłobka, by rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy
– mówi Anna Ilukiewicz, rzecznik ZUS na Warmii i Mazurach.
Rzeczniczka dodaje, że nowa interpretacja przepisów będzie dla opiekunów korzystniejsza.
– W tej sytuacji jeżeli np. w związku z wykryciem koronawirusa u ucznia zostaną zawieszone zajęcia tylko w klasie, do której uczęszcza ten uczeń, zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał nie tylko rodzicom dzieci, które zostały objęte kwarantanną związaną ze stycznością z osobą zakażoną, ale także rodzicom uczniów zamkniętej klasy, którzy takiej styczności nie mieli, gdyż w tym okresie nie przebywali w szkole
– mówi rzeczniczka.
– Ta interpretacja dotyczy spraw niezakończonych i nowo wpływających. Nowa interpretacja przepisów wynika z wytycznych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej i jest zgodna z kształtującą się w tym zakresie linią orzeczniczą sądów
– poinformowała Radio 5 Anna Ilukiewicz.
Warto dodać, że zasiłek opiekuńczy przysługuje za opiekę nad zdrowym dzieckiem w wieku do 8 lat w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia szkoły, przedszkola, żłobka, klubu dziecięcego czy pojedynczej klasy.
Za „nieprzewidziane zamknięcie” ZUS uznaje sytuację, gdy rodzic dowiedział o zawieszeniu zajęć w terminie krótszym niż 7 dni przed zamknięciem placówki.