Jaki był rok 2021 na Suwalszczyźnie?

rok

Suwalszczyzna

Koniec roku to czas podsumowań. Taki bilans wydarzeń na Suwalszczyźnie przygotowaliśmy też w Radiu 5. Cały rok z kamerą i mikrofonem śledziliśmy i relacjonowaliśmy najważniejsze sprawy w regionie. Poniżej prezentujemy materiał filmowy i krótkie podsumowanie.


STYCZEŃ

Rok 2021 rozpoczęliśmy zdecydowanie ciszej niż zwykle. Z powodu obostrzeń towarzyszących pandemii nie było miejskich imprez sylwestrowych, koncertów i licznych spotkań. W sylwestrową noc obowiązywał m.in. zakaz zgromadzeń i ograniczenie w przemieszczaniu się. Zamknięte były dyskoteki, restauracje i hotele, a w domach mogliśmy bawić się w małym, pięcioosobowym gronie. W styczniu od dzieci zaroiło się na górkach i wzniesieniach na Suwalszczyźnie. Uczniowie korzystali z ferii. W ruch poszły sanki, jabłuszka ślizgowe i wszystkie inne przyrządy do zjeżdżania. Sprzyjała słoneczna aura i opady śniegu. Prawdziwe oblężenie przeżywał Kaczy Dołek na północy Suwałk. To najbliższe mieszkańcom okolicznych bloków miejsce, gdzie można zjeżdżać na sankach. Dzieci nie ukrywały radości.
W styczniu ruszyły zapisy na szczepienie przeciwko COVID-19. Nie obyło się bez problemów. Tłum chętnych na szczepienie ustawiały się w na przykład w przychodni przy ulicy Waryńskiego w Suwałkach. Chcieli zapisać się w kolejkę na szczepionkę przeciwko COVID-19. Jak mówili, w innych punktach szczepień zostali odesłani z kwitkiem ze względu na brak miejsc. Z rejestracją przez internet sobie nie poradzili. Mieli też problem z dodzwonieniem się na wskazane numery telefoniczne.
Również w styczniu w Augustowie doszło do ogromnego pożaru hotelu. Z ogniem walczyło 30 zastępów straży pożarnej z powiatów suwalskiego, sejneńskiego, grajewskiego, sokólskiego i augustowskiego. Na szczęście nikomu nic się nie stało.


LUTY

W lutym samorządowcy i przedsiębiorcy z Suwalszczyzny podpisali stanowisko w sprawie poparcia budowy łącznika tras Via Carpatia i Via Baltica w wariancie przebiegającym po drodze krajowej numer 8 i połączeniu ich na węźle Raczki.
Jednocześnie zapewnili, że nie są przeciwni skomunikowaniu Białegostoku z Ełkiem. Zaznaczyli jednak, że priorytetowe znaczenie dla województwa podlaskiego stanowi bezpieczna i funkcjonalna droga krajowa numer 8 na osi północ-południe.
W podpisanym stanowisku zwrócili uwagę, że po DK nr 8 porusza się cztery razy więcej pojazdów ciężarowych, niż po innych ekspresówkach Podlasia. Dokument podpisali między innymi Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa, Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk i Bogdan Sadowski, suwalski przedsiębiorca.
Widowiskowy bieg na Górę Zamkową urządziły morsy z regionu. Ponad 20 osób zdobyło szczyt jedynie w szortach, butach i czapkach. Wszystko po to, aby zahartować ciało i poprawić kondycję fizyczną. Górskim morsom towarzyszyli ich krewni i znajomi. Tego dnia na Górze Zamkowej termometry pokazały minus 14 stopni Celsjusza. Z pomysłem górskiego morsowania na Suwalszczyźnie wyszedł Bartosz Bełdyga. Podobny bieg zorganizowano również nad Zalewem Arkadia w Suwałkach.
W lutym otwarto nowo powstałą halę produkcyjną w Areszcie Śledczym w Suwałkach. W obiekcie pracę znalazło 65 skazanych, którzy ze względu na swoje przewinienia nie mogą opuszczać terenu zakładu. Pracują przy produkcji budowlanych profili. Koszt budowy obiektu o powierzchni blisko dwóch tysięcy metrów kwadratowych i wymaganego ogrodzenia to ponad 10 milionów złotych. Środki pochodziły z Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy. Hala została przekazana do 6-letniego najmu zewnętrznemu kontrahentowi – miejscowej firmie, co również wygeneruje dochody budżetowe. W uroczystym otwarciu obiektu udział wzięli między innymi Michał Woś, sekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości.


MARZEC

Tegoroczny marzec był wyjątkowy dla Radia 5. Stacja rozpoczęła świętowanie 30-lecie. To właśnie tego dnia, 1 marca 1991 roku, Radio 5, jako jedna z pierwszych prywatnych stacji radiowych w Polsce, rozpoczęło nadawanie programów. Początki stacji sięgają roku 1989, kiedy Piotr Bajer prowadził kampanię wyborczą Suwalskiego Komitetu Obywatelskiego. Wtedy pojawiła się myśl, że do wyborców łatwiej będzie dotrzeć za pomocą radia. Do realizacji pomysłu Marię i Piotra Bajerów zachęcali Andrzej Wajda, Bronisław Geremek i Andrzej Strumiłło. Pierwsze próby emisji sygnału odbyły się w grudniu 1990 roku z mieszkania Piotra i Marii Bajer przy ulicy Reja w Suwałkach. Kolejnym krokiem było wynajęcie lokalu na potrzeby utworzenia studia i 1 marca 1991 roku z bloku przy ulicy Młynarskiego 14 ruszyło nadawanie pierwszego programu radiowego. Na przestrzeni lat stacja stała się znaczącym regionalnym ośrodkiem medialnym w Suwałkach i na Suwalszczyźnie.
Z dużym odzewem spotkał się w marcu apel Fundacji „Promyk” z Suwałk o pomoc dla pacjentów miejscowego szpitala. Maria Sienkiewicz, prezes Fundacji, poprosiła mieszkańców o środki czystości, piżamy i wodę dla chorych, którzy nie mogą liczyć na wsparcie rodziny czy przyjaciół. Do szpitala trafiają bowiem zakażeni koronawirusem spoza Suwałk. Suwalczanie nie zawiedli. Przekazali setki butelek wody, mydła, papierowych ręczników.
W podsuwalskim lesie odbył się spacer w obronie lasów. Akcję zorganizowali członkowie Suwalsko-Augustowskiego Ruchu Antyłowieckiego i Zielone Suwałki. Dołączyło do nich kilkanaście osób. Wszystko z okazji obchodzonego 21 marca Międzynarodowego Dnia Lasów. Jak stwierdzili inicjatorzy akcji, niepokoi ich skala leśnych wycinek. Wspomniany Las Szwajcaria, w którym znajduje się Rezerwat Przyrody Cmentarzysko Jaćwingów, ma status ochronny.
W marcu odwiedzający pokamedulski klasztor w Wigrach, mogli zobaczyć odnowione, górne eremy, czyli domki, w których mieszkali zakonnicy. Po remoncie eremy lśniły blaskiem. Wykonawcy postarali się, aby wystrój każdej z nich opowiadał historię tego miejsca, zakonników, historię Polski i osób, które otarły się o wzgórze wigierskie. Pod eremami przygotowano sale wystawowe z obrazami z plenerów malarskich i zdjęciową. Odnowiona została też wieża.


KWIECIEŃ

W kwietniu mieszkańcami regionu wstrząsnęła tragedia przy ulicy Nowomiejskiej, gdzie z balkonu na drugim piętrze spadła i zginęła starsza kobieta. Później okazało się, że 78-latkę wyrzucił z balkonu jej 25-letni wnuk.
Radość ze świąt wielkanocnych przysłoniła pandemia COVID-19. Nabożeństwa wielkanocne odbywały się w warunkach pandemicznych obostrzeń. Liczba wiernych w świątyniach była ograniczona do jednej osoby na 20 metrów kwadratowych. W przedsionkach kościołów rozdawano maseczki. Pokarmy święcono przed kościołami. W parafiach nie było tradycyjnej drogi krzyżowej i procesji rezurekcyjnej. Część wiernych zrezygnowała z udziału w nabożeństwach. Niektórzy wybierali się na chwilę do kościoła, aby pomodlić się w samotności. Byli i tacy, dla których święta są bardzo ważne i nie zamierzali rezygnować z udziału w nabożeństwach.
W kwietniu uczniowie powrócili do szkół. Zgodnie z rządowymi decyzjami do nauki w szkołach wróciła część uczniów klas 1-3. Tak było w jedenastu województwach, w tym podlaskim i warmińsko-mazurskim. Zgodnie z zaleceniami w szkołach nauka odbywała się w sposób hybrydowy. Połowa dzieci uczyła się w placówce, a połowa w domu. Szkoła Podstawowa numer 6 zdecydowała, że uczniowie będą „wymieniać się” co tydzień. To ukłon w stronę rodziców, aby łatwiej mogli zaplanować opiekę nad pociechami.
Również w kwietniu Ewa Sidorek została oficjalnie prezesem suwalskich Wigier. Była zastępczyni prezydenta Suwałk otrzymała zgodę organów państwowych i od 22 kwietnia stoi na czele drugoligowego klubu piłkarskiego. Potrzeba uzyskania zgody wynikała z zapisów ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Ewa Sidorek, jako zastępca prezydenta, do 2020 roku mogła wydawać decyzje dotyczące spółki, stąd potrzebna była aprobata odpowiedniej komisji. Sidorek przejdzie do historii klubu – jest pierwszą kobietą na stanowisku prezesa Wigier.


MAJ

Pandemia popsuła majówkę. Tak, jak w 2020 roku, podczas pierwszej fali epidemii, tak też i w 2021 koronawirus pokrzyżował wiele wyjazdowych planów. W efekcie większość mieszkańców regionu spędzała wolne dni w domach.
Na początku maja ruszył punkt szczepień przeciwko COVID-19 w hali sportowo-widowiskowej Suwałki Arena – pierwszy w mieście powszechny punkt szczepień. W maju pełną parą szła zbiórka złomu na rzecz Antosia Kuczyńskiego, chłopczyka z Sejn, który wymaga kosztownej operacji serca. W akcję zaangażowali się mieszkańcy okolicznych wsi, druhowie, przedszkola i szkoły. Na pomysł zbiórki wpadł Rafał Baranowski, właściciel jednego z punktów skupu złomu w Suwałkach. Postanowił, że cały dochód z przekazanego złomu punkt przekaże na leczenie Antosia.
Prawie pięć tysięcy podpisów pod petycją przeciwko powrotowi ruchu TIR-ów na ulice Augustowa zebrali w maju mieszkańcy miasta. To odpowiedź na plany drogowców, którzy chcą przystosować krajową 16-tkę, na odcinku od trasy Białystok – Augustów do granicy z Litwą, do ciężkiego ruchu pojazdów. Plan przewiduje budowę wschodniej obwodnicy miasta. Przedstawione warianty trasy nie podobają się augustowianom. Mieszkańcy zarzucają, że planowane drogi biegną zbyt blisko osiedli. W odpowiedzi na sytuację Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa, zaproponował swój przebieg obwodnicy, oddalony od miasta, dłuższy od pozostałych o 10 kilometrów, omijający tereny cenne przyrodniczo i biegnący głównie przez grunty leśne. Mając świadomość nieuchronnego przywrócenia ciężkiego ruchu na 16-tce, mieszkańcy opowiadają się właśnie za wariantem burmistrza.
W Sejnach oficjalnie ruszyła budowa sali widowiskowo-sportowej. Z tej okazji zaangażowani w jej powstanie parlamentarzyści i samorządowcy odsłonili pamiątkowy kamień i zasadzili dąb. Na uroczystość przybyli Krzysztof Jurgiel, eurodeputowany z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Kazimierz Gwiazdowski, poseł PiS oraz przedstawiciel władz powiatu sejneńskiego i Sejn. Obecność parlamentarzystów nie dziwi, bo starali się o pozyskanie rządowego dofinansowania na budowę hali. W sumie z rządowych środków Sportowej Polski i Funduszu Inwestycji Lokalnych na realizację przedsięwzięcia trafi około ośmiu milionów złotych.
Ostatniego dnia maja władze Suwałk zaprezentowały miejskie rowery. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, bo do końca października z rowerów skorzystały tysiące osób, a Suwery, bo tak się nazywają, spotkały się z licznymi, pozytywnymi opiniami.


CZERWIEC

Z początkiem czerwca, przed siedzibą Urzędu Gminy w Suwałkach, ruszył mobilny punkt szczepień na COVID-19. Pierwszej zaszczepionej osobie Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy Suwałki, wręczył upominek. Jak powiedział Radiu 5, to na zachętę do szczepień. Wójt dziękował zaszczepionej kobiecie za odpowiedzialne zachowanie.
W Suwałkach Patrycja Bereznowska zdobyła tytuł mistrzyni świata w biegu 72-godzinnym kobiet. Biegaczce udało się pobić dotychczasowy rekord już trzy godziny przed końcem biegu. Od czwartku 03.06 do niedzieli 06.06 przebiegła w Suwałkach ponad 457 kilometrów. Berernowska, razem z siedmioma innymi zawodnikami, biegała po pętli alejek na bulwarach nad Czarną Hańczą. Jak mówiła, jest z siebie dumna.
Mieszkańcy Augustowszczyzny zapamiętają potężne burze, które w czerwcu nie oszczędzały Augustowa. Woda zalewała niżej położone budynki, a silny wiatr łamał gałęzie i obalał drzewa. Na ulicy Mostowej w Augustowie właściciele sklepów narzekali, że woda wlewa im się do wewnątrz obiektów.
Również w czerwcu imię Ofiar Obławy Augustowskiej otrzymała Szkoła Podstawowa w Gibach. Imię nadane placówce upamiętnia gehennę polskiego podziemia niepodległościowego, jaka rozegrała się na tych ziemiach. Była to akcja Sowietów przeciwko polskiej partyzantce niepodległościowej. Na terenie Puszczy Augustowskiej i w jej okolicach przeprowadziły ją oddziały Armii Czerwonej, wspieranej przez NKWD i funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. W efekcie zatrzymano kilka tysięcy osób, z których część została poddana brutalnemu śledztwu. Wiadomo, że co najmniej 600 osób uprowadzono w nieznanym kierunku i zamordowano. Do dziś nieznane jest miejsce ich pochówku.
Uroczystość nadania imienia zgromadziła licznych gości, na czele z księdzem biskupem Jerzym Mazurem.


LIPIEC

Początek lipca to w Suwałkach Miejskie Święto Biegania RESO. W tym roku wzbogacone było „Biegiem na Piątkę”, czyli na 5 kilometrów w ramach jubileuszu 30-lecia Radia 5.
Dystans pięciu kilometrów ulicą Kościuszki, Mickiewicza, bulwarem nad Czarną Hańczą i pętlą wokół Zalewu Arkadia dla wielu osób był doskonałą okazją do zadebiutowania w biegach ulicznych i rozgrzewką przed jutrzejszym półmaratonem. Bieg w kategorii kobiet wygrała Valentyna Veretska z Ukrainy, a w kategorii mężczyzn białostoczanin Andrzej Leończuk.
W lipcu powstanie Muzeum Obławy Augustowskiej w Domu Turka w Augustowie – zapowiedział w lipcu Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego. Dom Turka to kamienica w centrum Augustowa, gdzie NKWD i UB dokonywało zbrodni na działaczach podziemia niepodległościowego, między innymi schwytanych podczas Obławy Augustowskiej w lipcu 1945 roku.
Kilkanaście lat temu budynek trafił w ręce przedsiębiorcy. Stał pusty i niszczał. W tym roku kamienicę odkupił Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego i zapowiedział, że wewnątrz powstanie muzeum historyczne. Wicepremier, w oparciu o dotychczasowe doświadczenia zapowiedział, że muzeum powinno być gotowe za dwa lata. Zdaniem Piotra Glińskiego miejsce przywróci pamięć o ofiarach Obławy Augustowskiej, czyli największej, powojennej sowieckiej zbrodni na Polakach.
Wyjątkowy, bo podwójny wymiar miały w tym roku obchody rocznicy Obławy Augustowskiej w Gibach. Po raz pierwszy uroczystości w drugą niedzielę lipca zorganizowano z inicjatywy komitetu pod przewodnictwem Jarosława Zielińskiego, posła Prawa i Sprawiedliwości. Były przemówienia na wzgórzu, będącym symbolicznym grobem ofiar Obławy Augustowskiej, apel poległych oraz złożenie kwiatów. W uroczystościach uczestniczyli między innymi parlamentarzyści, przedstawiciele władz rządowych, organizacji kombatanckich, samorządowcy, wojsko, licznie zgromadzone służby mundurowe oraz leśnicy. Była też młodzież szkolna, między innymi z gminy Wiżajny. Wśród pocztów sztandarowych można było zobaczyć nawet delegacje z odległego Gdańska.
Drugie, tradycyjnie, jak to ma miejsce od 30-tu lat, odbyły się w trzecią niedzielę lipca. Hołd ofiarom Obławy Augustowskiej w 76. rocznicę sowieckiej zbrodni oddali mieszkańcy gminy Giby, samorządowcy, poczty sztandarowe służb, szkół i stowarzyszeń. Tradycyjnie zgromadzili się na mszy świętej, a następnie udali się na wzgórze będące symbolicznym grobem ofiar Obławy Augustowskiej. Zgodnie z zapowiedzią Roberta Bagińskiego, wójta gminy Giby, nie było żadnych przemówień i oficjalnych wystąpień. Zebrani skupili się na modlitwie i hołdzie pomordowanym.
Dualizm obchodów wzbudził sporo emocji. Krytycznie do nowych uroczystości, w drugą niedzielę lipca, odniósł się między innymi zasłużony dla sprawy Obławy Augustowskiej Mirosław Basiewicz, członek Obywatelskiego Komitetu Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945, który w latach osiemdziesiątych ustalał nazwiska pomordowanych.
Również w Gibach w lipcu odbyło się uroczyste zakopanie aktu erekcyjnego pod budowę nowej remizy Ochotniczej Straży Pożarnej. Inwestycja stała się możliwa dzięki środkom pozyskanym z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i programu Współpracy Transgranicznej Polska-Litwa 2014-2020. Z tego drugiego programu gmina Giby otrzymała 2 mln zł dofinansowania. Pozostałe, brakujące 300 tysięcy złotych gmina pozyskała z Funduszu Inwestycji Lokalnych. W rezultacie gmina nie dopłaci do całej inwestycji ani złotówki. Do dyspozycji strażaków będzie poddasze użytkowe, pomieszczenia garażowe na dwa samochody ratowniczo-gaśnicze wraz z pomieszczeniem socjalnym i łazienką oraz kotłownia na paliwo stałe. Na poddaszu mieścić się będzie sala spotkań wraz z dwoma pomieszczeniami socjalnymi. Dodatkowo gmina zakupi nowy wóz strażacki. W uroczystym zakopaniu aktu erekcyjnego pod budowę remizy uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, delegacje z Litwy, strażacy i zaproszeni goście. Inwestycji gratulował między innymi Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.


SIERPIEŃ

Początek sierpnia to między innymi pogrzeb księdza Arkadiusza Pietuszewskiego, proboszcza parafii w Studzienicznej. Kapłan zginął w tragicznym wypadku samochodowym. Auto, którym kierował, zjechało na lewy pas drogi i czołowo zderzyło się z ciężarówką. Okoliczności zdarzenia ustala policja. Msza pogrzebowa odbyła się Studzienicznej. Ksiądz Arkadiusz Pietuszewski pochodził z Berżnik koło Sejn. Od połowy lat 90-tych był wikariuszem w parafii św. Jana Chrzciciela w Augustowie. W 2008 roku został proboszczem w Kolnicy, a siedem lat później został proboszczem oraz kustoszem Sanktuarium w Studzienicznej. Był także dyrektorem wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Diecezji Ełckiej oraz koordynatorem fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Pełnił funkcję kapelana leśników.
W sierpniu na suwalskim lotnisku odbył się Festyn Lotniczy „Odlotowe Suwałki”. Była prezentacja samolotów, skoki ze spadochronem, tunel aerodynamiczny, loty widokowe, pokaz akcji gaśniczej zrealizowany przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach, warsztaty modelarskie i strefa dla dzieci. To pierwsze takie wydarzenie na nowym, rocznym, pasie startowym. Przedsięwzięcie służyło promocji suwalskie pasa i promocji lotnictwa. Jak mówił Czesław Renkiewicz, miasto stara się rozwijać lotnisko. W przyszłości samorząd chciałby, aby z suwalskiego pasa odbywały się loty czarterowe.
W sierpniu poznaliśmy laureatów tegorocznych Włóczni Jaćwingów, czyli corocznych nagród prezydenta Suwałk. Statuetki otrzymali Michał Wiszniewski, założyciel i wieloletni prezes siatkarskiego klubu Ślepsk Suwałki, Alicja Roszkowska, założycielka i prezes Fundacji ART.-S.O.S., Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości w Suwałkach, Środowiskowy Dom Samopomocy – Dom Dziennego Pobytu Stowarzyszenia „Aktywni Tak Samo” oraz trzy firmy: REM BUD, Elektromil i CAL.
W Suwałkach odbyło się uroczyste odsłonięcie pomnika generała Józefa Dwernickiego. Monument stanął przy bramie koszarowej przy ulicy Pułaskiego, gdzie niegdyś stacjonował 2. Pułk Ułanów Grochowskich. Pierwotnie pomnik postawiony był w 1932 roku, jednak zniknął wraz z nadejściem wojny. Prawdopodobnie został zniszczony po zajęciu Suwałk przez Niemców. Dzięki zaangażowaniu suwalczan, na czele ze Stanisławem Łobaczem, którzy przygotowali wnioski do Suwalskiego Budżetu Obywatelskiego, brama wjazdowa do byłych koszar odzyskała swój blask.
Z końcem sierpnia w Augustowie otwarto nową siedzibę Urzędu Miasta. Urzędnicy przenieśli się do zmodernizowanego, zabytkowego budynku po gimnazjum numer jeden przy ulicy Młyńskiej 35, który liczy sobie 90 lat. Obiekt przeszedł gruntowny remont. Wymieniono między innymi dach, stolarkę okienną i drzwiową. W środku aż pachnie nowością. Całość kosztowała 12 milionów złotych, z czego część to dofinansowanie unijne. Nowa siedziba to wielka zmiana dla urzędników i petentów. Dotychczas, co podkreślał Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa, wydziały rozmieszczone były w kilku lokalizacjach. Pracownicy, którzy chcieli spotkać się z burmistrzem lub innymi urzędnikami, musieli się przemieszczać, a to zajmowało czas.
Również z końcem sierpnia otwarta została nowa sala gimnastyczna przy Szkole Podstawowej imienia Papieża Jana Pawła II w podsuwalskiej Nowej Wsi. Od nowego roku szkolnego uczniowie mają do dyspozycji obiekt z boiskiem do gry w siatkówkę, badmintona, koszykówkę lub piłkę ręczną. W środku są też szatnie i pomieszczenie trenerskie oraz magazyn. Obiekt zbudowała suwalska firma, która zaproponowała najniższą cenę, niespełna 2,65 mln złotych. Połowę kosztów pokrył Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. Kolejne 900 tysięcy złotych to wsparcie Ministerstwa Sportu. To wielkie wydarzenie dla społeczności szkolnej i całej Nowej Wsi. Jak podkreślał Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy, dotychczas uczniowie ćwiczyli na korytarzu, a kiedy pozwalała aura – na boisku.


WRZESIEŃ

Początek września w Suwałkach to XVII Jaćwieski Festyn Archeologiczny „Szwajcaria 2021” w rezerwacie „Cmentarzysko Jaćwingów” na północy miasta. Przy kilkunastu namiotach rozstawionych na skraju lasu w suwalskiej Szwajcarii rekonstruktorzy biwakowali, gotowali, prezentowali metody obróbki drewna, metalu i skóry oraz bili się na miecze i strzelali z łuków. Była litewska, dawna kuchnia i medycyna, warsztat garncarski, lepienie naczyń i ozdób glinianych, wypalanie i hartowanie naczyń glinianych, wyrób łodzi dłubanek, gry średniowieczne. Były też pokazy walk wojów i turnieje włóczni. W tym roku pandemia nie przeszkodziła w udziale ekspertom z Litwy na czele z Aleksiejem Łuchtanasem, wykładowcą archeologii na Uniwersytecie Wileńskim, który prezentował jaćwieską kuchnię. Jak co roku barwnie opowiadał i dzielił się wiedzą na temat jaćwieskich kulinariów. Jaćwingowie to lud zachodniobałtyjski, który we wczesnym średniowieczu zamieszkiwał tereny dzisiejszej Suwalszczyzny, wschodniej części Mazur i dużą część Litwy. Pierwszy Festyn Archeologiczny Muzeum Okręgowe w Suwałkach zorganizowało w 1999 roku. Idea spotkała się z dużym zainteresowaniem, stąd jej kontynuacja.
We wrześniu kolejne już stanowisko w sprawie konieczności budowy drogi ekspresowej z Białegostoku do Augustowa przyjęli suwalscy radni. Decyzja zapadła jednogłośnie na specjalnie zorganizowanej w tym celu sesji. Specjalnie, bo w ogłoszonym rządowym „Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030”, nie ma budowy wspomnianej trasy. Do 17 września do programu można było zgłaszać swoje uwagi, dlatego politycy, samorządowcy i przedsiębiorcy intensyfikowali swoje działania w tym zakresie. Apelowali o udział w konsultacjach, przyjmowali kolejne stanowiska i ponownie przytaczali powtarzane od lat argumenty, że nie chcą jeździć do Białegostoku ekspresówką przez Ełk, bo to nieekonomiczne i szkodliwe dla środowiska, a rządowy program przewiduje budowę odcinka Ełk – Knyszyn, który ma połączyć trasy Via-Baltica i Via-Carpatia. Argumenty za przyjęciem stanowiska i potrzebą budowy drogi Białystok – Augustów przytaczali Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk oraz posłowie Jarosław Zieliński z Prawa i Sprawiedliwośći i Krzysztof Truskolaski z Platformy Obywatelskiej.
Również we wrześniu odbyła się promocja książki dr. Tomasza Naruszewicza „Od Janówki, przez Suwałki, Kalwarię, Wiłkoszyszki, do Pilwiszek. Obszar dekanatu Olwita do końca XVIII wieku”. To licząca ponad pół tysiąca stron historia początku wsi i miast w regionie, dzieło pełne ciekawostek i statystyk, kompendium wiedzy o pierwszych parafiach, szkołach, szpitalach i ludności zamieszkującej te tereny. Dzieło jest rozbudowaną wersją pracy doktorskiej Tomasza Naruszewicza, wójta gminy Bakałarzewo, wykładowcy Państwowej Uczelni w Suwałkach. Powstawało 20 lat. Wymagało żmudnej pracy i dalekich podróży do archiwów i muzeów między innymi do Mińska i Sankt Petersburga. Autor, zbierając dane, zjeździł pół Europy. Książka napisana jest językiem przystępnym. Publikacja omawia wiele wątków związanych z powstaniem Suwałk. Oprócz naukowych danych zawiera liczne ciekawostki z życia mieszkańców regionu, między innymi dotyczące sporów sądowych, a nawet historię głośnego romansu córki starosty Wiżajn z królem.
Suwałki były gospodarzem Centralnych Uroczystości Dni Olimpijczyka. Z tej okazji do miasta zjechało wielu wybitnych sportowców. Całość rozpoczęła się odsłonięciem kolejnych gwiazd na Alei Olimpijczyków i Mistrzów Sportu w Szelmencie. Odsłonięto obelisk Kazimierza Górskiego oraz 15 pamiątkowych tablic poświęconych wybitnym postaciom polskiego sportu. Natomiast na Stadionie Lekkoatletycznym im. Jadwigi Olbryś z mieszkańcami miasta spotkali się sportowcy i olimpijczycy. Był pokaz artystyczny oraz tak, jak na prawdziwych igrzyskach znicz olimpijski. Ten zapaliła Maria Andrejczyk, srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
Koniec września to Suwałki Disco Festival. W Suwałki Arena wystąpili: Akcent, Boys, Mig, Piękni i Młodzi, InPuls i Densi.


PAŹDZIERNIK

Październik w Suwałkach rozpoczął się od prezentacji Suwalskiego Słownika Biograficznego. Publikacja poświęcona jest osobom, które miały znaczący wpływ na losy i historię grodu nad Czarną Hańczą. Zawiera 459 biograficznych haseł. Wśród osób, których biogramy znalazły się w dziele, są między innymi artyści, naukowcy i politycy, lekarze i nauczyciele, organizatorzy życia kulturalnego, społecznicy i duchowni. Są postacie różnych zawodów, ale też różnych języków, religii i narodowości.
Również w październiku odbyło się spotkanie w sprawie budowy spalarni w Suwałkach. Do realizacji inwestycji przekonywały władze miasta. W tym celu samorządowcy zaprosili do Suwalskiego Ośrodka Kultury wszystkich zainteresowanych mieszkańców i ekspertów. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wraz z zastępcą i prezesami Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami oraz Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej przedstawili dane, z których wynika, że ceny węgla i praw do emisji dwutlenku węgla rosną, co przekłada się na wzrost kosztów ogrzewania. Jak poinformowali, rosną też koszty spalania odpadów, które miasto musi wywozić do zewnętrznych instalacji, między innymi w Białymstoku. W efekcie drożeje odbiór odpadów. Samorządowcy, chcąc zatrzymać ten trend, zaproponowali budowę własnej, miejskiej spalarni, która do 2026 roku miałaby powstać przy miejscowym Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.
Zapewniali, że to najlepszy czas na taką inwestycję, bo jest szansa na rządowe dofinansowanie i bezzwrotne dotacje. – Jeśli chcemy zatrzymać podwyżki, to musimy działać – przekonywał Czesław Renkiewicz, prezydent miasta. Oprócz samorządowców głos zabierali eksperci, między innymi profesor Grzegorz Wielgosiński. Jak mówił, instalacje termicznego przekształcania odpadów na zachodzie Europy pracują nawet w centrach miast. Zapewniał, że to bezpieczny i właściwy kierunek. Na spotkanie przybyło około 5-ciu osób. Kolejne kilkadziesiąt zadawało pytania za pośrednictwem sieci internetowej. Zebrani mieszkańcy pytali o wpływ spalarni na środowisko, przełożenie budowy instalacji na ceny odbioru śmieci i ciepła oraz ewentualną zmianę lokalizacji. Chcieli wiedzieć, gdzie będą składowane produkty spalania i jaka będzie technologia ich utylizacji. Władze miasta zapowiedziały szeroki, stały dialog na temat tej inwestycji oraz możliwość społecznego nadzoru nad jej realizacją.
Połowa października to odsłonięcie skweru imienia Radia 5 przy ulicy Bulwarowej w Suwałkach. W uroczystości uczestniczyli między innymi Krystyna Zachwatowicz-Wajda, wdowa po sławnym reżyserze Andrzeju Wajdzie, Bronisław Komorowski, były prezydent RP z żoną Anną, przedstawiciele władz Suwałk. Przypomnijmy, że o nadanie nazwy wnioskowało Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku w Suwałkach, Stowarzyszenie Suwalskie Starszaki w Suwałkach i suwalska społeczniczka Maria Lauryn. Jak argumentowali w przedłożonej petycji, Radio 5 aktywnie uczestniczy w życiu społecznym Suwałk i Suwalszczyzny od 30-tu lat. Podkreślili, że w okresie swojej działalności efektywnie wypełnia nie tylko funkcję informacyjną, ale też społeczną, edukacyjną, kulturalną i promocyjną. Wnioskodawcy zwrócili uwagę, że na antenie emitowane są audycje popularyzujące dziedzictwo kulturowe regionu, profilaktykę zdrowotną oraz audycje, w których omawiane są zagadnienia prawne. Zauważyli też, że stacja jest partnerem wielu działań dobroczynnych, takich jak zbiórki, licytacje oraz inicjatorem świątecznej akcji Mikołajkowy Autobus Radia 5, której beneficjentami są dzieci z rodzin wymagających wsparcia materialnego.
W październiku 70-lecie świętował Zespół Pieśni i Tańca Suwalszczyzna. Z tej okazji w Suwalskim Ośrodku Kultury odbył się koncert galowy.
Zespół Pieśni i Tańca Suwalszczyzna to jeden z najstarszych zespołów folklorystycznych w Polsce. Powstał w 1951 r. Laureat nagrody Podlaska Marka, nagrody prezydenta Suwałk Włócznia Jaćwingów oraz medalu Zasłużony dla Miasta. Rekonstruuje suwalskie tradycje taneczne, animuje lokalną społeczność, koncertuje w kraju i za granicą, promując lokalne dziedzictwo kulturowe oraz tradycje Suwałk i regionu. To nowoczesny, wielopokoleniowy zespół tańczących i śpiewających artystów oraz orkiestra, w sumie blisko 100 osób połączonych wspólną pasją.
W Augustowie swoje uroczyste otwarcie miała wyremontowana siedziba Augustowskich Placówek Kultury. Po dwóch latach remontu kamienica przy Rynku Zygmunta Augusta zmieniała swoje oblicze. APK zwiększyły swoją powierzchnię, na poddaszu powstała sala widowiskowa na około 80-ciu osób, odświeżone pracownie lśnią i pachną nowością, jest winda i udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. To remont, na który pracownicy i odwiedzający APK czekali od lat. Z końcem miesiąca załoga APK na czele z dyrektor Anną Jastrzębską zaprosiła gości, aby pokazać siedzibę po odnowieniu.
Swoje wielkie święto miał w październiku Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w podsuwalskim Brodzie Nowym. Placówka, która opiekuje się ponad trzydzieściorgiem niepełnosprawnych dzieci przeszła rozbudowę i powiększyła powierzchnię swojej siedziby dwukrotnie. W efekcie podopieczni i kadra mają zdecydowanie lepsze warunki. Całość kosztowała ponad milion złotych, a pieniądze pochodziły z dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego i zbiórek, w tym corocznych imprez charytatywnych, które organizował wójt gminy Suwałki. Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy Suwałki zapewniał, że mimo rozbudowy gmina nie poprzestanie w działaniach na rzecz ośrodka. Jednocześnie dziękował wszystkim osobom, które wspierały przedsięwzięcie swoim udziałem w balach wójta czy koncertach.


LISTOPAD

Listopad przyniósł zapowiedź podwyżek płac w suwalskich instytucjach miejskich, ale też trudnego budżetu na rok 2022. Plan przychodów i wydatków miasta przedstawił Czesław Renkiewicz, prezydent miasta. Zgodnie z projektem planowane dochody wyniosą niespełna 470 milionów złotych, czyli o 30 milionów mniej, niż wyjściowy plan na ten rok. Planowane wydatki to prawie 512 milionów złotych. Deficyt ma być pokryty między innymi z kredytu i wolnych środków. Jeśli miasto wykorzysta cały kredyt, na koniec 2022 roku zadłużenie wyniesie 244 miliony złotych. Najwięcej pochłonie oświata – prawie 174 miliony złotych, później wydatki na rodzinę i pomoc społeczną. Budżet przewiduje zapowiedziane, 10-procentowe podwyżki plac pracowników miasta i podległych instytucji. To, na co zwrócił uwagę prezydent, to spadek wpływów tytułem podatku PIT. Po rządowych zmianach z PIT-u do miasta ma trafić niespełna 80 milionów złotych. Gdyby zmian nie było, szacowany wpływ to 101 milionów złotych. Ubytek rząd ma zrekompensować kwotą 13 milionów złotych, czyli o 10 milionów złotych mniejszą niż wynosi on w rzeczywistości. Czesław Renkiewicz stwierdził, że wpływy z Polskiego Ładu są dobre, ale miasto jest pozbawiane dochodów własnych. Zdaniem prezydenta następuje powolne ubezwłasnowolnienie samorządów w zakresie dochodów.
W listopadzie władze Suwałk powitały rodzinę Tachanovskich, repatriantów z Kazachstanu. 31-letnia Kristina, której pradziadek pochodził z Polski, 33 letni Yevgeniy oraz dwójka dzieci 4-letnia Nelli i Artem, który skończył w lipcu roczek, dotarli do Suwałk w drugiej połowie listopada. Państwo Tachanovskiy to osoby z wyższym wykształceniem. Kristina jest epidemiologiem, a Yevgeniy to ekonomista i inżynier. Repatriantów powitali w mieście i prezenty przekazali Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miejskiej oraz Jadwiga Milewska z suwalskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego.
Połowa listopada to zmiana w suwalskich Wigrach. Nowym trenerem piłkarzy został Grzegorz Mokry. 36-letni szkoleniowiec zastąpił Dawida Szulczka, który rozpoczął pracę w Warcie Poznań. Przypomnijmy, że Grzegorz Mokry pracował w suwalskim klubie w sezonie 15/16 oraz 16/17. Później został asystentem w Miedzi Legnica, gdzie pracował do ubiegłego roku. Później zaliczył krótki epizod w Wiśle Kraków. W bieżącym sezonie prowadził trzecioligowe rezerwy Miedzi. Od nowego trenera zarząd Wigier oczekuje awansu do pierwszej ligi.
Z końcem listopada władze gminy Suwałki otworzyły w Sobolewie pierwszy w województwie podlaskim gminny Inkubator Przetwórstwa Lokalnego. To miejsce, gdzie będzie można wysuszyć warzywa, owoce, wytłoczyć olej czy nawet upiec chleb. Wszystko za drobną opłatą, która ma pokryć koszty energii i utrzymania obiektu. Inkubator pozwoli mieszkańcom na bezpośrednie przetworzenia płodów rolnych, a kołom gospodyń wiejskich na szerszy rozwój. Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy Suwałki i Marek Jeromin, przewodniczący Rady Gminy nie kryli satysfakcji z powstania i uruchomienia obiektu. Podkreślali innowacyjność przedsięwzięcia i zapewniali, że będzie dobrze wykorzystany.


GRUDZIEŃ

Grudzień to tradycyjnie Mikołajkowy Autobus Radia 5, czyli charytatywna akcja na rzecz podopiecznych Społecznej Organizacji Przyjaciół Dzieci ,,Przystań” w Suwałkach. W tym roku odbyła się jej 27. edycja. Darczyńcy i tym razem nie zawiedli. Przedsiębiorcy, samorządowcy, szkoły i przedszkola, instytucje a także osoby prywatne od rana przybywały do siedziby „Przystani” z prezentami: zabawkami, słodyczami, owocami, książkami, ubraniami a także pieniędzmi. W sumie do akcji przyłączyło się około 80-ciu podmiotów, które zgromadziły prawdziwą górę prezentów, a do puszki trafiło ponad pięć tysięcy złotych. Za podarunki w imieniu najmłodszych dziękował Marcin Butkiewicz, kierownik „Przystani”. Dodajmy, że z powodu pandemii akcja po raz drugi miała charakter stacjonarny. Dotychczas Mikołajkowy Autobus odwiedzał darczyńców, ale ze względu na pandemiczne obostrzenia od dwóch lat to darczyńcy odwiedzają siedzibę „Przystani”.
W grudniu odbyło się kolejne spotkanie w sprawie budowy spalarni odpadów w Suwałkach. To odpowiedź na petycję mieszkańców miasta oraz okolicznych wsi – Okuniowca, Krzywego i Małej Huty – przeciwko lokalizacji inwestycji. Jak informowaliśmy, samorząd przymierza się do budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów, aby zahamować wzrost kosztów utylizacji odpadów i ogrzewania. Rozpatrywana lokalizacja to teren przylegający do działającej elektrociepłowni PEC Suwałki, przy ulicy Przemysłowej. Sygnatariusze petycji sugerują, aby spalarnię umieścić na południu Suwałk, w części przemysłowej. Jak argumentowali podczas 3,5-godzinnego spotkania, obawiają się wpływu spalarni na powietrze i środowisko, a także spadku wartości swoich nieruchomości. Chcąc rozwiać wątpliwości mieszkańców, władze Suwałk zleciły opracowanie raportu oddziaływania inwestycji na środowisko. Obszerny, bo prawie 500-stronicowy dokument, zawiera wiele analiz, wyliczeń i pomiarów. Przekonać nieprzekonanych chce też Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Jak mówił, spalarnia będzie bezpieczniejsza niż to, co obecnie emitowane jest z miejskiej ciepłowni.
Koniec roku to informacja o ponad dwudziestomilionowej dotacji z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na dokończenie tak zwanej „Trasy Wschodniej” w Suwałkach. Dofinansowanie budowy ponad 50-ciu obwodnic w całej Polsce zapowiedział Mateusz Morawiecki, premier RP. Na ten cel Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg przeznaczy niemal 2,5 miliarda złotych. Łączna wartość zadań to 4,5 miliarda złotych. Pieniądze na zakończenie budowy tak zwanej wschodniej obwodnicy Suwałk na odcinku Wylotowa – Sejneńska, mają trafić do miasta w latach 2022-2023.

 

Exit mobile version