WOT w Ełku: wojsko szykuje koszary i obiekty szkoleniowe

terytorialsi 4WMBWOT szer. Mazurek Sabina

(zdj. ilustracyjne/szer. Mazurek Sabina)

Ełk

Dobiega końca remont koszar dla żołnierzy 44. Batalionu Lekkiej Piechoty w Ełku. Kompleks wydzielono z zasobów szpitala wojskowego. Przy ulicy Kościuszki funkcjonować będzie główna siedziba batalionu wraz z administracją. Na początku nowego roku ruszy tam montaż instalacji teleinformatycznej.

– Mam nadzieję, że w pierwszym kwartale przyszłego roku pierwsi żołnierze batalionu już będą funkcjonowali w Ełku, w tych nowych uwarunkowaniach – mówi w rozmowie z Radiem 5 pułkownik Mirosław Bryś, dowódca 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Decyzję o utworzeniu ełckiej jednostki podpisał w marcu szef MON Mariusz Błaszczak. Obecnie terytorialsi nie tylko przygotowują infrastrukturę, ale i szukają pracowników. Między innymi wśród żołnierzy rezerwy.

 

Koszary przy ulicy Kościuszki to niejedyne miejsce, które zajmie ełcki batalion. Na potrzeby szkoleniowe adaptowane są wojskowe budynki przy ulicy Dolnej. Dotychczas zniszczoną infrastrukturę jako obiekt ćwiczeniowy traktowały m.in. pododdziały WOT i Batalionowej Grupy Bojowej NATO, szkoliły się tam również grupy poszukiwawczo-ratownicze.

Jak podkreśla pułkownik Mirosław Bryś, będzie to kompleks logistyczno-szkoleniowy. Na terenie wykonano już część prac modernizacyjnych.

 

Docelowo w kompleksie przy ulicy Dolnej żołnierze szkolić się będą zarówno z praktyki, jak i teorii. Powstaną tam pomieszczenia wykładowe. Będzie też duże pole manewru do doskonalenia technik saperskich czy umiejętności orientacji w terenie.

 

– Intensywnie poszukujemy chętnych, którzy chcą służyć w 44. Batalionie Lekkiej Piechoty w Ełku. I tutaj są dwie drogi – podpowiada dowódca terytorialsów na Warmii i Mazurach.

 

Szeregi 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej zasila już blisko trzy tysiące żołnierzy. W jej skład wchodzą bataliony w: Giżycku, Morągu, Braniewie i Olsztynie. Ełcki będzie piąty.

Kluczem przynależności do Wojsk Obrony Terytorialnej jest umiejętne godzenie pracy zawodowej ze służbą. Dużą rolę odgrywa tu zrozumienie ze strony pracodawców. Pułkownik Mirosław Bryś zaznacza, że terytorialsi są im wdzięczni szczególnie teraz, w kontekście trudnej sytuacji na wschodniej granicy kraju.

Exit mobile version