Z drogerii „brał, co było pod ręką”

policja 2

Radio 5 (zdj. ilustracyjne)

Węgorzewo

,,Brałem, co było pod ręką, a następnie za 10 czy 20 zł sprzedawałem…” – tak tłumaczył się węgorzewskim policjantom 54-letni mężczyzna zatrzymany za kradzież.

Mężczyzna usłyszał już zarzut.

Zatrzymany został w czwartek (30.12) w jednej z drogerii. 54-latka rozpoznała jedna z pracownic sklepu, o czym powiadomiła ochronę, a następnie policję.

Jak poinformowała Agnieszka Filipska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie, mężczyzna dwa dni wcześniej ukradł ze sklepu artykuły o łącznej wartości 770 złotych. Wśród nich prym wiodły kosmetyki. Nieuczciwy klient skradzione przedmioty od razu ,,upłynniał” za niewielkie kwoty.

54-latek usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.

Swoje zachowanie tłumaczył tym, iż potrzebował pieniędzy na alkohol. Teraz grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Exit mobile version