Pisz
76-latek sądził, że inwestuje w ropę i złoto, a ostatecznie padł ofiarą oszustwa. Zgłosił to policjantom po tym, jak z jego konta zniknęło 31 tysięcy złotych. Zaczęło się od telefonu kobiety, która zapewniała, że jest pracownikiem funduszu inwestycyjnego.
– Rozmowa trwała około pół godziny – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Dwa dni później zadzwoniła inna kobieta i poprosiła, aby na założone konto przelać tym razem kwotę pięciu tysięcy złotych. Pokrzywdzony dokonał drugiego przelewu. Kilka dni później z konta zgłaszającego dokonano dwóch nieautoryzowanych przelewów na kwotę 25 tys. złotych. Ostatecznie 76-letni mieszaniec powiatu piskiego stracił 31 tys. złotych. Policja przypomina, co powinno być jasnym sygnałem, że mamy do czynienia z oszustami.
Warto o tym rozmawiać z najbliższymi, zwłaszcza z seniorami, by uchronić ich przed utratą pieniędzy.