Grajewo
Ponad 160 tys. zł straciła 43-letnia mieszkanka Grajewa, która padła ofiarą oszusta, podającego się za pracownika banku.
Jak poinformował Grzegorz Gardocki, oficer prasowy tutejszej komendy powiatowej policji, przestępca przez trzy dni nakłaniał kobietę do wypłaty pieniędzy z konta, a następnie wpłacenia na inne – jak zapewniał – „bezpieczne” konto.
Oszust przekonał kobietę, że pieniądze zgromadzone na jej rachunku bankowym są zagrożone i musi je wypłacić tak szybko, jak to możliwe. Aby zabezpieczyć swoje oszczędności, kobieta miała wpłacić pieniądze na rzekomo bezpieczne konto za pomocą wpłatomatów. 43-latka przez trzy dni dokonywała kolejnych transakcji. Następnie przekazywała oszustowi kody BLIK, za pomocą których oszuści wypłacali pieniądze. Po wpłacie ostatniej kwoty kobieta nabrała podejrzeń do zaistniałej sytuacji i postanowiła zgłosić sprawę na policję.
Dowiedziała się, że padła ofiarą oszusta i straciła ponad 160 tysięcy złotych.