Suwałki
Z apelem o przyjmowanie uchodźców z Ukrainy wystąpił do mieszkańców Suwałk Czesław Renkiewicz, prezydent miasta. Chodzi o to, że możliwości samorządu w zakresie kwaterowania przyjezdnych wyczerpują się. Ponadto ośrodki hotelowe, gdzie trafili uchodźcy, w niedalekiej przyszłości będą chciały przyjmować turystów. W związku z tym włodarz nie kryje, że liczy na dobre serca mieszkańców, którzy zechcą przyjąć uchodźców pod swój dach.
Potrzebne są też miejsca pracy. Na chwilę obecną około dwustu. Ratusz uruchomi niebawem stronę, na której Ukraińcy będą mogli pisać o swoich potrzebach i możliwościach, a Polacy zgłaszać oferty. Strona automatycznie będzie tłumaczyć wpisywany tekst, aby obie strony mogły się porozumieć.
Władze szacują, że po wybuchu wojny do Suwałk przybyło ponad 500 osób. Ile jeszcze przybędzie, nie wiadomo. Dokładniejszy obraz sytuacji poznamy za kilka dni, kiedy przyjezdni zarejestrują się i otrzymają numery PESEL. Rejestracja ruszy jutro o 07.30 w Wydziale Spraw Obywatelskich suwalskiego ratusza. W związku z tym, że mogą być kolejki, a nawał wniosków może obciążyć systemy informatyczne, Mariusz Klimczyk, sekretarz ratusza prosi suwalczan, aby w najbliższych dniach, jeśli to możliwe, odstąpili od załatwiania swoich spraw w tym wydziale.
Potrzebne zdjęcia Ukraińcy będą mogli bezpłatnie wykonać w trzech zakładach fotograficznych na terenie miasta: przy ulicy Chłodnej 1 i 12 oraz Korczaka 2A. Warto dodać, że władze Suwałk zorganizowały międzynarodową komunikację, aby pomóc przyjezdnym udać się na Litwę, gdzie wielu z nich zmierza. Prezydent apelował też o przywrócenie połączeń kolejowych z Kownem, ale decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. Wielu uchodźców tylko przejeżdża przez Suwałki, bo mają rodziny i znajomych na Litwie, Łotwie, w Estonii, Finlandii. Kiedy docierają do Suwałk, mają problem z dalsza podróżą.