Białystok
– Łukaszenko nie jest prezydentem wszystkich Białorusinów, tak samo, jak Putin nie jest prezydentem wszystkich Rosjan – mówił na konferencji prasowej zwołanej pod Komendą Wojewódzką Policji w Białymstoku poseł Lewicy Paweł Krutul.
Jak poinformował parlamentarzysta, do jego biura wpływają informacje o słownych atakach na osoby pochodzenia białoruskiego i rosyjskiego mieszkające na terenie całego województwa podlaskiego. Hejt pojawia się też w internecie.
Liczba ataków zwiększyła się po rosyjskiej agresji na Ukrainę
– Warto pamiętać, że nie wszyscy Białorusini i Rosjanie popierają działania swoich rządów. Część z nich od lat mieszka w Polsce. To nasi sąsiedzi – mówił poseł Paweł Krutul.
Budowanie niechęci między narodami, to działanie na korzyść dyktatorów.
– Takie łamanie jedności i budowanie nienawiści, to działania między innymi służb specjalnych Rosji i Białorusi – mówi Natalia Sciepancowa z diaspory białoruskiej w Białymstoku.
Również wsparcie i solidarność odczuwali Białorusini, którzy uciekali przed represjami do Polski.
Obecnie powinniśmy się skupić na wzajemnej pomocy i staraniach o rozpowszechnianie prawdziwych informacji o tym, co dzieje się na Ukrainie, w Rosji i na Białorusi.
O tym, że nie wszyscy Rosjanie popierają inwazję, może świadczyć fakt, że tylko wczoraj (06.03) zatrzymano tam ponad pięć tysięcy osób protestujących przeciwko wojnie. Pokojowe protesty odbywają się również na Białorusi.