Pisz
Policjanci zatrzymali kierującego pojazdem marki Citroen, który miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Do zatrzymania doszło dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu. Mężczyzna po drodze uszkodził ogrodzenie na polu i wjechał w znak drogowy.
– Noc spędził w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do dwóch lat oraz utrata prawa jazdy na okres od trzech do 15-tu lat. Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie też 37-letni motorowerzysta, który miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a zatrzymany został 3 czerwca na terenie gminy Pisz.
To nie jedyni nieodpowiedzialni kierowcy zatrzymani podczas weekendu na piskich drogach.
– Byli też tacy, którzy wsiedli za kierownicę, nie mając do tego uprawnień – dodaje Szypczyńska.
Bez uprawnień jechała także 39-letnia mieszkanka Brwinowa kierująca pojazdem marki Mercedes.
Kobieta przyznała się, że nigdy nie posiadała prawa jazdy. Wkrótce kierowcy hyundaia oraz mercedesa odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości od 1500 do 30 000 złotych. Do tego sąd orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów na okres od sześciu miesięcy do trzech lat.