Studzieniczna
O pokój i zakończenie wojny na Ukrainie modlili się wczoraj (15.08) uczestnicy corocznego nabożeństwa „Różaniec na wodzie” w Sanktuarium Matki Bożej w Studzienicznej.
Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił biskup ełcki ksiądz Jerzy Mazur. Podczas nabożeństwa zachęcał, by razem z Maryją pokonywać wszystkie kryzysy w rodzinach, jak również „razem z Maryją starać się zażegnać wojnę na Ukrainie”. Nawoływał do większego zaufania Bogu, bo „tylko Bóg może zatrzymać ten cykl śmierci, tę wojnę”.
Biskup Ordynariusz przypominając Bitwę Warszawską, podkreślił, że „to zwycięstwo było tak wielkie, że nie dało się go wytłumaczyć w sposób czysto naturalny, dlatego zostało nazwane „cudem nad Wisłą”. O ten cud modlili się wszyscy odmawiając różaniec, bo mieli świadomość zagrożenia bolszewizmu nie tylko dla naszej Ojczyzny, ale i dla Europy. Bóg łaskę zwycięstwa i cud pod Warszawą dał nam przez ręce Tej, która Polski jest Królową”.
Po Eucharystii odbyło się nabożeństwo różańcowe na jeziorze Studzienicznej. Na oświetlonych lampionami, pochodniami, świecami i zniczami jednostkach pływających, wierni odmawiali różaniec. Nabożeństwo zakończył Apel Jasnogórski i wspólna agapa przy najdłuższym stole z jednej deski na Podlasiu.
„Różaniec na wodzie” to tradycyjna modlitwa na malowniczym jeziorze Studzienicznym, położonym wśród borów Puszczy Augustowskiej. Od 23 lat przybywa tu corocznie kilka tysięcy osób powierzając swoje intencje. Wierni na swoich łódkach, kajakach, tratwach, żaglówkach, statkach i katamaranach uczestniczy we wspólnej modlitwie różańcowej. Do wspólnej modlitwy dołączają także ci, którzy zostają na lądzie.