Zderzenie dwóch łodzi

wodniacy

zdjęcie ilustracyjne (KMP w Elblągu)

Giżycko

Pracowity weekend mają za sobą policyjni wodniacy z Giżycka. Bez uprawnień i pod wpływem alkoholu pływał po jeziorze Tajty skuterem 37-letni mężczyzna zatrzymany przez funkcjonariuszy.

– Mundurowi patrolując akwen zauważyli sternika płynącego z dużą prędkością. Mężczyzna nie stosował się do obowiązujących w tym miejscu ograniczeń – informują policjanci.

37-latek będzie tłumaczył się przed sądem.

Nie była to jedyna interwencja giżyckich wodniaków podczas minionego weekendu.

Mandatem ukarany został 33-latek, który spowodował kolizję jednostek pływających. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że wyniku silnego wiatru splątały się kotwicami zacumowane łodzie – żaglowa i motorowa.

– Sternik łodzi motorowej podczas próby odpłynięcia uderzył lewą stroną rufy w burtę łodzi żaglowej. Mężczyzna przyznał się do spowodowania kolizji, a podczas kontroli okazało się, że nie posiada uprawnień do sterowania tego typu jednostką – poinformowała Iwona Chruścińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.

Do kolejnego zderzenia łodzi żaglowych doszło na kanale Kula, który łączy jezioro Boczne z jeziorem Jagodne.

W momencie kiedy jednostki przepływały obok siebie, doszło do ich zderzenia, w wyniku czego jedna z łodzi uderzyła prawa burtą w betonowe nadbrzeże.

Sprawca kolizji otrzymał mandat karny. Sternicy posiadali uprawnienia.

Exit mobile version