Likwidator spółdzielni w Wydminach skomentowała sprawę

IMG 2027 scaled 1

19 września odbyła się konferencja prasowa poświęcona sytuacji mieszkańców

Wydminy

Wracamy do tematu mieszkańców Wydmin, którzy obawiają się, że na zimę pozostaną bez ogrzewania i ciepłej wody. Powód? Pod młotek poszła działka z kotłownią, skąd wcześniej zasilanych było osiem bloków.

W tej sprawie Gmina Wydminy zwołała 19 września konferencję prasową, podczas której zaapelowała o pomoc w rozwiązaniu tej sytuacji.

Zarówno włodarz gminy Radosław Król, jak i Waldemar Samborski, przewodniczący Rady Gminy Wydminy poinformowali, że to efekt działań likwidatorki tamtejszej spółdzielni mieszkaniowej.
Zapis konferencji jest dostępny na profilu facebookowym Gminy Wydminy.

Komentarz do tej sprawy już 19 września chcieliśmy uzyskać od likwidatorki spółdzielni. Nie odebrała od nas telefonu. Skontaktowała się z nami 20 września, a kilka dni później przesłała dwa pisma w tej sprawie. W nich czytamy między innymi: „Prawidłowość realizowanych działań została zbadana w procesie lustracji spółdzielni, ale również prokuratura badała sprawę na wniosek członków wspólnot i postępowanie umorzyła”.

Likwidator spółdzielni Anna Wierzchowska w przesłanym do naszej redakcji informacji przekazuje, że jej zdaniem problemy zaczęły się już wcześniej. Pisze, że „Nikt nie zastanawia się dzisiaj nad tym, że początek problemów pojawił się w momencie nieprawidłowo przeprowadzonego wydzielenia wspólnot (…)”. Na dowód na to, że o złej sytuacji informowała już wcześniej, przesłała pismo, które jak mówi, dostali mieszkańcy.

 

Oświadczenie Anny Wierzchowskiej przesłane do redakcji Radia 5

Problemy organizacyjne Spółdzielni Mieszkaniowej w Wydminach mają swój początek wiele lat temu w nieprawidłowo przeprowadzonym procesie wyłonienia się Wspólnot Mieszkaniowych. W momencie, gdy wszystkie mieszkania będące wcześniej zasobem spółdzielni stały się własnością mieszkańców i następnie każdy z bloków utworzył wspólnotę mieszkaniową, ówczesny zarząd powinien potraktować kotłownię jako majątek wspólny i przypisać go do poszczególnych mieszkań. Niestety tego nie uczyniono i pozostała spółdzielnia mieszkaniowa bez mieszkań. Następnie wskutek wejścia w życie z dniem 9 września 2017 roku ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych – Prawo Spółdzielcze, w dniu 9 września 2017 roku z mocy prawa ustało członkostwo wszystkich dotychczasowych członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Wydminach, co skutkowało koniecznością skreślenia z rejestru członków spółdzielni. W związku z faktem, że w dniu 9 września 2017 roku ustało z mocy prawa członkostwo wszystkich członków spółdzielni, to zgodnie z art. 113 2 ustawy – Prawo spółdzielcze, po upływie roku od tej daty, a więc 9 września 2018 roku spółdzielnia z mocy prawa przeszła w stan likwidacji, co powinno zostać niezwłocznie zgłoszone do rejestru, jednak wskutek wewnętrznych sporów i waśni, likwidacja nie została wówczas do rejestru zgłoszona, pomimo tego, że Krajowa Rada Spółdzielcza również taką opinię wydała. Udawano, że spółdzielnia ma członków, walne zgromadzenie i radę nadzorczą, pomimo że z powodu zmian w przepisach tak nie było. Kiedy zostałam już zupełnie sama nie miałam dalszej możliwości funkcjonować bez Walnego Zgromadzenia i Rady Nadzorczej musiałam zgłosić likwidację i uczyniłam to zgodnie z wytycznymi sądu rejestrowego. Na początku roku 2021 wszystkie osoby będące wcześniej członkami spółdzielni zostały powiadomieni o skreśleniu z rejestru członków spółdzielni. W odpowiedzi na przesłane informacje żaden z członków spółdzielni nie złożył do spółdzielni skargi ani odwołania. Jedynym wpisanym do rejestru członkiem zarządu w momencie złożenia wniosku o wpis likwidacji byłam ja i zostałam prawnie wpisana przez Sad Rejestrowy jak likwidator spółdzielni, Sąd wykreślił natomiast wszystkich członków rady nadzorczej, ponieważ utraciwszy członkostwo automatycznie wygasły ich mandaty jako członków rady. Spółdzielnia mieszkaniowa zarządzała 6 wspólnotami mieszkaniowymi do końca grudnia 2021 r. Od tego roku te wspólnoty przeszły pod zarządzanie Problemy organizacyjne Spółdzielni Mieszkaniowej w Wydminach mają pod nowy Podmiot Zarządzający. Nasza działalność została ograniczona tylko do wytwarzania i dostarczania energii cieplnej dla 8 wspólnot mieszkaniowych. Podmiot zarządzający wspólnotami nie regulował zobowiązań dla nas
i nie uznawał niezbędnych dla pokrycia kosztów podwyżek cen za dostarczone ciepło. Te działania przyczyniły się do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Informuję, że Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wydminach w likwidacji realizując proces likwidacji pod nadzorem sądowym, w dniu 16 sierpnia 2022 roku zawarła umowę sprzedaży nieruchomości zlokalizowanej w Wydminach
przy ul. Składowej 5A. W związku z powyższym podgrzewanie wody przez spółdzielnię realizowane było do dnia 18 sierpnia 2022 roku. Ze sprzedaży majątku zostaną zaspokojone w całości roszczenia wobec wierzycieli, główne dla dostawcy węgla.

11 sierpnia tego roku przy odbieraniu zaświadczenia o braku planu zagospodarowania przestrzennego dla naszych działek podsunięto mi do podpisu pismo z Gminy Wydminy o chęci zakupu tylko 2 działek a nie całego
przedsiębiorstwa. Ja jako likwidator na 5 dni przed sprzedażą miałam prawo do odrzucenia oferty Gminy, gdyż Rada Gminy Wydminy nie podjęła uchwały o wyrażeniu zgody na złożenie oferty i zakup przez Wójta z pieniędzy gminnych naszego przedsiębiorstwa jako całości. 15 lipca 2022 r na Sesji Rady Gminy Wydminy podjęto uchwałę na dofinansowanie indywidualnych instalacji gazowych dla 8 wspólnot mieszkaniowych w wysokości 250.000 zł, dla których ciepło dostarczała spółdzielnia. Zatem niepokój wśród mieszkańców czy zimą będą mieli zabezpieczone ogrzewanie i ciepłą wodę jest nieuzasadniony.

Spółdzielnia mieszkaniowa bez mieszkań , a do tego w likwidacji jest przede wszystkim organizacją gospodarczą, która musi spłacać swoje zobowiązania wobec dostawców, bo inaczej upada, a gdy nie są podejmowanie żadne działania za długi odpowiada likwidator. Nikogo to nie interesowało, gdy odmawiano zaakceptowania wzrostu stawek za dostarczane ciepło, gdy ceny wszystkiego dookoła rosły.

Wójt Gminy Radosław Król, ktoś  rzuca teraz te wszystkie pomówienia wobec mojej osoby wie od wielu miesięcy o problemach organizacyjnych i finansowych spółdzielni. Czy coś wówczas zrobił? Nic! A dzisiaj oczernia
spółdzielnię sugerując jakieś niejasne działania.

Prawidłowość realizowanych działań została zbadana w procesie lustracji spółdzielni, ale również prokuratura badała sprawę na wniosek członków wspólnot i postępowanie umorzyła, bo wszystkie kłamliwe oszczerstwa
są nieprawdziwe. Również sąd rejestrowy zbadał prawidłowość złożonego wniosku o wpis likwidacji. Nikt nie zastanawia się dzisiaj nad tym, że początek problemów pojawił się w momencie nieprawidłowo przeprowadzonego wydzielenia wspólnot, tylko wszyscy szukają dzisiaj jakiejś łatwej do osaczenia
ofiary. Od stycznia Podmiot Zarządzający wspólnotami i Wójt Gminy Wydminy oczerniają mnie jako likwidatora i spółdzielnię mieszkaniową do wszystkich instytucji prawnych, a przede wszystkim powinni zadbano dobro mieszkańców  i złożyć na początku roku wszelkie pozwolenia na zainstalowanie instalacji gazowych, aby zabezpieczyć mieszkańcom ciepło w sezonie grzewczym, a nie szukać winy w spółdzielni mieszkaniowej w likwidacji.
Likwidator

Pismo nr 1 przesłane do naszej redakcji:

W odpowiedzi na Pani pismo z dnia 21 lutego 2022 roku, które otrzymałam w dniu 4 marca 2022 roku w zakresie informacji ekonomiczno-organizacyjnych odpowiem w ciągu najbliższych 2 tygodni, natomiast przedkładani Pani poniższe informacje. Oczernianie przez Panią mojej osoby jest bezpodstawne zarówno w obszarze rzekomego celowego działania na krzywdę mieszkańców, jak i tego, że nie ma ze mną kontaktu. Gromadzę dowody tych wszystkich oszczerstw i zniesławień i pewnie uczynię z nich w odpowiednim czasie użytek. Tymczasem przypominam, że od wielu lat z oddaniem pracuję na rzecz spółdzielni, a od wiosny ubiegłego roku w całkowitym osamotnieniu po rezygnacji drugiego członka zarządu. jeżeli chodzi o kwestie likwidacji spółdzielni, to postąpiłam w pełni zgodnie z zaleceniami sądu i organów spółdzielczych. Przecież to nie z mojej winy ustało członkostwo wszystkich członków spółdzielni w dniu 9 września 2017 rok. Stało się tak z mocy prawa zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 20 lipca 2017 roku o zmianie ustawy o spółdzielnia mieszkaniowych, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz, ustawy – Prawo spółdzielcze. W konsekwencji powyższego zgodnie z art. 1-13 § 2 ustawy – Prawo spółdzielcze, po upływie roku od tej daty, a więc 9 września 2018 roku spółdzielnia z mocy prawa przeszła w stan likwidacji. Uzgodnionym z członkami spółdzielni planem działania jest możliwie najszybsze przeprowadzenie likwidacji spółdzielni, a w jej trakcie przeprowadzenie lustracji, aby na zakończenie procesu przekazać nieruchomość, na której znajduje się kotłownia na rzecz wspólnot mieszkaniowych na zasadach współwłasności. Chociaż jestem przez Panią nękana od kilku miesięcy, nie zamierzam porzucić pełnionej przeze mnie funkcji likwidatora, ponieważ zdaję sobie z tego sprawę, że obecnie skutkowałoby to całkowitym bezwładem organizacyjnym spółdzielni, ponieważ spółdzielnia nie mając obecnie ani członków, ani rady nadzorczej nie miałaby również organu uprawnionego do reprezentacji. Proszę pamiętać, że to nie organy spółdzielcze postawiły spółdzielnię w stan likwidacji, tylko stało się to z mocy prawa, a skoro tak to organy spółdzielcze nie mają prawa do powoływania lub odwoływania likwidatorów Spółdzielni Mieszkaniowej w Wydminach w likwidacji. Na koniec jeszcze jedna kwestia, która jest najważniejsza. jedynymi klientami spółdzielni są wspólnoty mieszkaniowe. Zainspirowane przez Panią zaprzestanie dokonywania płatności na rzecz spółdzielni doprowadza do stanu jej niewypłacalności. jako likwidator ponoszę pełną odpowiedzialność za funkcjonowanie spółdzielni i informuję, że jeżeli do 18 marca 2022 roku zobowiązania nie zostaną spłacone, wystąpię do właściwego sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółdzielni. W konsekwencji utracona zostanie jakakolwiek kontrola nad kotłownią, a więc zamiast zgodnego z planem przekazania nieruchomości przez likwidatora na rzecz wspólnot, dysponował będzie nią syndyk masy upadłościowej pod nadzorem sądu. Niniejszą informację przekazuję do wiadomości wszystkich mieszkańców.
Z poważaniem,
Likwidator Anna Wierzchowska

 

Exit mobile version