Region
,,Nie warto pić, alkohol to trucizna. Nigdy tak naprawdę nie wiesz, kiedy przekroczysz granicę” – mówi pan Marcin, który w szponach nałogu stracił około 20 lat swojego życia.
Najpierw było picie weekendami, dla towarzystwa i wśród znajomych. Potem przyszło picie w pracy, w samotności. Na koniec zupełna utrata kontroli nad spożywaniem alkoholu.
O swoim przeszłym życiu w nałogu i tym obecnym, pan Marcin opowiedział w niedzielę (25.09) w „Trzeźwych rozmowach o uzależnieniach”.
Pan Marcin w końcu stanął na nogi, dzięki terapii i ludziom, których spotkał. Dziś dzieli się tym świadectwem, aby dać nadzieję wszystkim uzależnionym.