Szypliszki
Niemal dwa lata poszukuje osoby na stanowisko sekretarza wójt gminy Szypliszki. Miejsce zwolniło się po tym, jak w grudniu 2020 roku Roman Rynkowski, ówczesny sekretarz gminy, został zastępcą prezydenta Suwałk.
Niedawno samorząd ogłosił kolejny nabór na to stanowisko. – Chyba już czwarty, bo straciłem rachubę – przyznał Mariusz Grygieńć, wójt gminy. Samorządowiec nie krył, że trudno o kandydata z odpowiednim doświadczeniem i kwalifikacjami, a ci, którzy się pojawili, odpadali po rozmowie z komisją. W przypadku sekretarza wymagane jest określone wykształcenie i staż pracy w samorządzie na stanowisku kierowniczym.
Wójt zaznacza, że nie tylko stanowisko sekretarza trudno obsadzić. Jak dodaje, mógłby jeszcze zatrudnić osoby na dwa inne stanowiska urzędnicze, gdyby tylko znalazł odpowiednie osoby.
Warto zauważyć, że gmina Szypliszki to nie jedyny samorząd, który boryka się z brakami kadrowymi. W ocenie Mariusza Grygieńcia, od kilku lat praca w samorządzie przestaje być postrzegana jako atrakcyjna i prestiżowa. Zadania urzędnika już dawno przestały ograniczać się do stereotypowego wyobrażenia pracy przed komputerem od 7:00 do 15:00. Teraz niejednokrotnie to zajęcie w różnych godzinach, pod presją czasu i z roszczeniowymi petentami.