Suwałki
– Jest niekształtne i warto rozważyć przebudowę – mówi o tak zwanym rondzie blacharzy w Suwałkach Wojciech Śliwowski, znany miejscowy rajdowiec.
Chodzi o rondo u zbiegu ulic Pułaskiego, Armii Krajowej i Rotmistrza Witolda Pileckiego. Nazywane jest rondem blacharzy ze względu na ilość kolizji, która miała na nim miejsce. Tylko w ciągu dziesięciu miesięcy 2020 roku na tym skrzyżowaniu dróg zanotowano 40 takich zdarzeń, a mowa tylko o zgłoszonych policji. Później, po przebudowie, mundurowi zauważyli spadek kolizji o połowę. Niemniej nadal regularnie dochodzi tam do stłuczek.
O powód postanowiliśmy zapytać Wojciecha Śliwowskiego, rajdowca z Suwałk. Jego zdaniem, kierowcy nie do końca odnajdują się na tym rondzie, bo jest niekształtne. – Warto rozważyć jego przebudowę – uważa.
Tymczasem rajdowiec sugeruje kierowcom zwiększoną uwagę. Sama wiedza o złej sławie miejsca powinna kierowcom dać do myślenia.
Pełne nagranie audycji z gościem: