Suwalczanka straciła ponad 100 tysięcy złotych

pieniądze e1517399603225 1000x562 1

Suwałki

Ponad sto tysięcy złotych straciła suwalczanka, która padła ofiarą internetowych oszustów.

70-latka zgłosiła się do miejscowych policjantów. Kobieta, mimo że nigdy nie inwestowała na rynku kryptowalut, uwierzyła oszustowi, że zarobiła 3800 dolarów.

Jak wynikało z jej relacji kilka dni temu skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna, podający się za brokera. Fałszywy pracownik giełdy poinformował kobietę, że jej konto na giełdzie kryptowalut zostało doładowane o kwotę 3800 dolarów. Kiedy kobieta zaprzeczyła, aby kiedykolwiek zakładała takie konto, oszust stwierdził, że pomoże jej to zrobić. Dodał, że wystarczy tylko zainstalować na swoim laptopie i telefonach aplikację do zdalnej obsługi urządzenia. 70-latka wykonała polecenie oszusta. Kiedy rozmówca oświadczył, że potrzebuje numeru konta bankowego, kobieta zalogowała się do swojego banku, dając mu tym samym dostęp do swojego konta.

Oszust poinformował kobietę, że aby odebrać swoje dolary musi najpierw przelać na podane przez niego konto 108 tysięcy złotych, na poczet autoryzacji, podatków i kaucji. Miała być to rzekomo gwarancja, że zarobione w kryptowalutach pieniądze trafią do kobiety.

Nawet rozmowa z konsultantką banku, dopytującą suwalczankę o szczegóły transakcji, nie powstrzymała kobiety przed dokonaniem przelewu. Oszuści uprzedzili kobietę, że takie pytania usłyszy od pracownika banku i ma powiedzieć, że nikt nie namawia jej do tego przelewu.

Dopiero kiedy 70-latka otrzymała sms ze swojego banku z informacją o zwiększonym limicie i otwarciu wniosków na dwa kredyty zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.

Wtedy o wszystkim powiadomiła suwalskich policjantów.


Co robić, aby nie paść ofiarą oszusta?

Exit mobile version