Ełk
Wprowadzenie zakazu falowania, ograniczenie prędkości dla skuterów i motorówek oraz oznakowanie newralgicznych miejsc na Jeziorze Ełckim – takie propozycje padły podczas czwartkowego (24.11) spotkania w ełckim ratuszu. Samorządowcy, przedstawiciele instytucji, służb, wędkarzy i motorowodniaków dyskutowali o bezpieczeństwie na miejscowym akwenie.
Jak już informowaliśmy w Radiu 5, na Jeziorze Ełckim dochodzi do spięć i konfliktów. Motorowodniacy nie mogą porozumieć się z pozostałymi użytkownikami jeziora. Problem nasila się od kilku lat. Jak mówili uczestnicy spotkania, jego główną przyczyną są pędzące skutery, które zagrażają bezpieczeństwu innych. Zwłaszcza tych najmłodszych. Chodzi głównie o młodych sportowców z tutejszego Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego. – To są dzieci od 6. roku życia, które trenują żeglarstwo – stwierdził dyrektor placówki Andrzej Koc.
O swoich spostrzeżeniach mówili też miejscowi wędkarze. Głos zabrał między innymi Bogdan Kuczyński, prezes koła PZW Ełk Miasto.
– Znam to jezioro bardzo dobrze. Spędzam na nim teraz bardzo dużo czasu. Czy można pogodzić wędkarzy, kierowców skuterów, sterników i żeglarzy?- pytał z kolei Krzysztof Tokarzewski, motorowodniak z Ełku. I podkreślał, że wystarczy odpowiednie oznakowanie akwenu i respektowanie przepisów.
Grzegorz Skubich z Komendy Powiatowej Policji Ełku stwierdził, że jedynym rozwiązaniem może być podjęcie odpowiedniej uchwały przez rady powiatu i miasta.
Artur Urbański, zastępca prezydenta Ełku, zapowiedział remont mostu na Jeziorze Ełckim. Uczestnicy spotkania postulowali bowiem, by droga wodna pod przeprawą była bardziej drożna.
Wkrótce kolejne konsultacje w tej sprawie.