Polska i świat
Jarosław Kaczyński ukarany naganą przez Komisję Etyki Poselskiej. Chodzi o kontrowersyjne słowa o młodych kobietach, które „dają w szyję”. Padły one podczas listopadowego spotkania z mieszkańcami Ełku. Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się wówczas do spadku liczby urodzeń w Polsce.
„To jest kwestia pewnego nastawienia ludzi, w szczególności pań (…) jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. (…) Ale jak do 25. roku życia dają w szyję, to trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach” – stwierdził lider PiS. Jego słowa odbiły się szerokim echem i wywołały mnóstwo kontrowersji.
Wniosek o ukaranie lidera PiS-u złożyła posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
O decyzji Komisji Etyki Poselskiej poinformowała jej szefowa Monika Falej.
– Poseł Jarosław Kaczyński naraża na szwank dobre imię Sejmu. Osoba, która ma na ustach prawo i sprawiedliwość obraża kobiety, wyśmiewa osoby chore na alkoholizm. Lekceważy również organ Sejmu jakim jest Komisja Etyki, nie stawia się na jej posiedzenia, nie składa wyjaśnień ani usprawiedliwienia – oceniła.
Kaczyński w połowie listopada podczas spotkania z mieszkańcami Wadowic nawiązał do swoich słów z Ełku. – Kiedy powiedziałem, że młode kobiety piją tyle, co ich rówieśnicy, to naprawdę nie chciałem nikogo urazić. Chciałem tylko powiedzieć prawdę o pewnym szkodliwym zjawisku. Organizm mężczyzny i kobiety inaczej reaguje na alkohol, mężczyźni są dużo odporniejsi – powiedział prezes PiS.