warmińsko-mazurskie
Choć maleje fala zachorowań na grypę w regionie, to sytuacja nadal jest poważna, a nadchodzące ferie mogą przynieść wzrosty liczby zakażeń.
Jak powiedział Radiu 5 Janusz Dzisko, Wojewódzki Inspektor Sanitarno-Epidemiologiczny w Olsztynie, na Warmii i Mazurach wirus grypy i te grypopodobne położyły do łóżek szpitalnych 286 osób w szczycie zachorowań.
Liczba chorych na grypę odnotowana w danych wojewódzkiego sanepidu spadła.
O tym, że objawów grypy nie wolno lekceważyć, świadczą przypadki ciężkich zachorowań i powikłań.
Leczenie grypy trwa około tygodnia, jednak osłabienie może być odczuwane nawet do kilku tygodni po zakończeniu choroby.