Most na Rospudzie? Wojewoda odpowie z końcem stycznia

DSCF0978

Radio 5, zdjęcie archiwalne

Rospuda

Z końcem stycznia można spodziewać się nowych wieści w sprawie zniszczonego mostu przy Świętym Miejscu nad Rospudą. Tak przynajmniej wynika z odpowiedzi wojewody podlaskiego do Cezarego Cieślukowskiego, radnego wojewódzkiego, który zabiega o odbudowę mostu.

Mówimy o tym bo Święte Miejsce i znajdujący się przy nim drewniany most to popularny wśród turystów punkt regionu. Most służył też miejscowym. Służył, bo ze względu na swój stan w ubiegłym roku został zamknięty.
Do starego, zniszczonego obiektu nikt nie chciał się przyznać. W sprawę jego odbudowy zaangażował się Cezary Cieślukowski, radny wojewódzki. Razem z miejscowym starostwem zorganizował spotkanie, w którym wzięli udział między innymi przedstawiciele Wód Polskich, gminy Augustów i Nadleśnictwa Szczebra. Stanęło na tym, że nikt nie przyznał się do mostu, a policji nie udało się ustalić do kogo należy most.

W tej sytuacji wystąpił do wojewody z wnioskiem o podjęcie działań związanych z zabezpieczeniem i udostępnienie mostu do użytku publicznego. – To kwestia odpowiedzialności za mienie Skarbu Państwa – wyjaśnia samorządowiec. Pismo wystosował w listopadzie. W odpowiedzi wojewoda poinformował, że w związku ze złożonością sprawy odpowiedzi udzieli po 23 stycznia.

Warto dodać, że Rospuda cieszy się popularnością wśród kajakarzy. Kiedy most grozi zawaleniem, nie można pod nim pływać. Nie chodzi jednak tylko o dobro letników. Ze starego mostu korzystali również mieszkańcy. To także najkrótsza droga przejazdu przez rzekę dla druhów z okolicznych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Nic dziwnego, że kilka miesięcy temu mieszkańcy zbierali podpisy pod apelem o odbudowę mostu.

Exit mobile version