Nadal nie wiadomo, co dalej z mostem

DSCF0978

Radio 5, zdjęcie archiwalne

Suwałki

Nadal nie wiadomo, co dalej ze zniszczonym mostem przy Świętym Miejscu nad Rospudą.
Z informacji, które przekazał Radiu 5 Cezary Cieślukowski, radny wojewódzki wynika, że służby wojewody podlaskiego nie zdołały ustalić właściciela obiektu. W związku z tym wojewoda zamierza podjąć kontakt z właścicielami gruntów otaczających most.

Mówimy o tym, bo Święte Miejsce i znajdujący się przy nim drewniany most to popularny wśród turystów punkt regionu. Drewniany most z wiekiem uległ zniszczeniu i od roku jest zamknięty. Do obiektu nikt nie chce się przyznać. W sprawę jego odbudowy zaangażował się Cezary Cieślukowski. Razem z miejscowym starostwem zorganizował spotkanie, w którym wzięli udział między innymi przedstawiciele Wód Polskich, gminy Augustów i Nadleśnictwa Szczebra. Stanęło na tym, że nikt nie przyznał się do mostu, a policji nie udało się ustalić do kogo należy most.

W tej sytuacji wystąpił do wojewody z wnioskiem o podjęcie działań związanych z zabezpieczeniem i udostępnienie mostu do użytku publicznego. W odpowiedzi wojewoda poinformował, że w związku ze złożonością sprawy odpowiedzi udzieli z końcem stycznia. Niestety przedłużenie czasu działań niewiele zmieniło, bo nadal nie wiadomo, kto jest właścicielem i co z nim dalej.

Zdaniem Cezarego Cieślukowskiego, wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Podlaskiego, most powinien przejść na stan Skarbu Państwa, a władze powinny jak najszybciej odbudować przeprawę.

Exit mobile version