gmina Suwałki
Cztery małe wiejskie sklepy zniknęły od początku roku z mapy gminy Suwałki. Tak dużej zmiany dawno nie było. Punkty przegrały z konkurencją dużych sieci i rosnącymi kosztami i ich właściciele zdecydowali się na ich zamknięcie.
Jak mówi Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy Suwałki, to niepokojące, bo nie wszyscy mieszkańcy mogą sobie pozwolić na dojazd autem do miasta, a komunikacja publiczna nie zawsze odpowiada potrzebom. Ponadto sklepy były miejscami pracy i przynosiły, co prawda niewielkie, ale zawsze jakieś dochody dla samorządu.
Miejscowy samorząd ubolewa nad tym, ale nie ma narzędzi prawnych, aby pomóc takim przedsiębiorcom.
Przypadek gminy Suwałki wpisuje się w to, o czym niedawno informowała Rzeczpospolita. W swoim raporcie pismo poinformowało, że w 2022 roku w Polsce zlikwidowano około 4 tysięcy małych sklepów, a niemal niemal 10 tysięcy zostało zawieszonych. Najwięcej ubyło sklepów spożywczych. Podobnie było w przypadku sklepów niewyspecjalizowanych i ogólnego przeznaczenia, których zniknęło ponad pół tysiąca. Zawieszenie lub likwidacja działalności zazwyczaj spowodowana była z niewystarczającym popytem na produkty i usługi, zdecydowanym obniżeniem lub brakiem przychodów, albo znaczącym wzrostem kosztów.