Suwałki
Suwalscy radni nie przyjęli stanowiska w sprawie ataków medialnych i politycznych wymierzonych w świętego Jana Pawła II. Większością głosów ten punkt został zdjęty z planu obrad zebranego na dziś posiedzenia Rady Miejskiej.
O przyjęcie takiego dokumentu wnioskowali rajcy klubu Prawo i Sprawiedliwość. To efekt reportażu „Franciszkańska 3”, który niedawno wyemitowała stacja TVN24. Publikacja wychodzi z tezą, że kardynał Karol Wojtyła w latach 1964 – 1978 tuszował przypadki pedofilii podległych mu księży.
O zdjęcie punktu wystąpił Adam Ołowniuk z klubu Suwałki Przyszłości. Jak powiedział radny, Jan Paweł II był kimś wyjątkowym i nikt nie odbierze mu zasług, ale był też człowiekiem, który popełniał błędy.
– Materia jest trudna, drażliwa, wśród radnych jest wiele rozterek, to sprawy dla historyków, a nie polityków – mówił.
Adam Ołowniuk zaproponował ewentualny powrót do sprawy za miesiąc. Decyzja wywołała szereg komentarzy radnych PiSu. Jarosław Schabieński z klubu Prawo i sprawiedliwość sugerował, że uchylenie się od decyzji można odczytywać jako przyłączenie się do ataku na świętego Jana Pawła II. – Dlatego zdjęliśmy ten punkt, bo robicie smutny kabaret polityczny – odpowiadał Adam Ołowniuk.
Głos zabrał też obecny na sesji Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości z Suwałk. – Nie ma żadnych podstaw, aby przyklejać sprawę pedofilii do świętego Jana Pawła II – mówił parlamentarzysta.
Radni przyjęli natomiast do realizacji program dofinansowania do leczenia niepłodności metoda zapłodnienia pozaustrojowego – Kajtek.
To szeroko komentowany program, którego orędownikiem jest Kamil Klimek, radny klubu Suwałki Przyszłości. Ta sprawa była już wcześniej szeroko dyskutowana. Na sesje przybywali eksperci od zapłodnienia metodą in-vitro, głos sprzeciwu zgłaszały środowiska katolickie, a projekt uchwały zmieniono tak, aby wykluczał możliwość zapładniania komórek jajowych „na zapas” i zamrażania zarodków. Mimo zmian jednomyślności nie było. Radni zwrócili uwagę, że miasto z jednej strony szuka oszczędności w zakresie dodatków mieszkaniowych, a z drugiej wdraża nowy program dla niewielkiej liczby mieszkańców.
Jeszcze szerzej dyskutowany była uchwała w sprawie ustanowienia strefy wolnej od dymu tytoniowego i pary z papierosów elektronicznych, o co wnioskował Marek Zborowski-Weychman z klubu „Łączą nas Suwałki”.
Chodzi o uniemożliwienie młodzieży ze szkół przy ulicy Sejneńskiej w Suwałkach palenia papierosów i e-papierosów na chodnikach przed ich szkołami. To problem, który istnieje od dziesięcioleci.
Radny zwracał uwagę, że liczne grupy palących dają zły przykład młodszym uczniom, chociażby z pobliskiej podstawówki. Zdaniem części rajców strefy są złym pomysłem, bo przepis może być martwy i nie będzie narzędzi do egzekwowania takiego prawa. Pomysł został jednak zatwierdzony.