Sejny
Ponad 5,5 tysiąca kilometrów pokonał Jakub Karłowicz z Sejn. 23-latek w samotnej pieszej pielgrzymce dotarł do Fatimy.
O jego niezwykłym wyczynie informowaliśmy już wcześniej. Dziś (01.03) w rozmowie telefonicznej z Radiem 5 podzielił się wrażeniami z podróży.
Jak mówi, pielgrzymuje od 8 roku życia. Co roku odwiedzał różne sanktuaria. W pewnym momencie pojawiło się w nim jednak pragnienie, aby udać się na samotną pielgrzymkę. Na cel swojej pierwszej podróży obrał Santiago de Compostela. Podróż trwała trzy i pół miesiąca.
Po powrocie zdecydował, że kolejnym jego celem będzie Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w Portugalii. 17 lipca zeszłego roku opuścił Sejny skąd ruszył w trasę. Po 221 dniach wędrówki i przejściu ponad 5 tysięcy 600 kilometrów dotarł na miejsce.
Jak mówi pan Jakub, pielgrzymuje w intencji pokoju na świecie.
Jak zapowiada, na razie nie wraca do kraju. W planach jest dalsza wędrówka po Portugalii. Następnie na liście jest Lurdes oraz Kaplica Matki Bożej Cudownego Medalika w Paryżu, a następnie miejsca kultu błogosławionej Anny Katarzyny Emmerich, niemieckiej stygmatyczki i wizjonerki.