Jarosław Kaczyński nie stanie przed sądem za „Dawanie w szyję”

kaczynski

Ełk

Jarosław Kaczyński nie stanie przed sądem za słowa o „dawaniu w szyję”, które padły na spotkaniu z mieszkańcami Ełku.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zablokowała wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej szefa PiS.

O tym, że młode kobiety lubią „dawać w szyję” Jarosław Kaczyński mówił w listopadzie ubiegłego roku podczas wizyty i spotkania z sympatykami swojej partii w Ełku. W tej sposób polityk komentował nastawienie Polek do rodzenia dzieci i zakładania rodzin.

Takim komentarzem poczuła się dotknięta mieszkanka Szczecina Dagmara Adamiak. Wniosła ona do sądu prywatny akt oskarżenia. Zarzucała Jarosławowi Kaczyńskiemu „pomawianie i obrażanie młodych kobiet za pomocą środków masowego komunikowania”.

Na to, aby poseł stanął przed sądem musi się zgodzić Sejm. Takiej zgody, przynajmniej na razie, nie będzie. Odpowiedni wniosek zablokowała marszałek Elżbieta Witek, która uznała, że „nie wskazano w nim prawidłowej podstawy prawnej”.

18 kwietnia marszałek Sejmu wydała postanowienie o pozostawieniu sprawy bez biegu.

Warto przypomnieć, że to nie pierwsza taka decyzja prezydium Sejmu w obronie posłów. W przeszłości blokowane były również podobne wnioski w stosunku do posłów opozycji.

Exit mobile version