Suwałki
Ruszył proces w sprawie utonięcia mężczyzny w suwalskim aquaparku.
Na ławie oskarżonych zasiedli ratownik i były kierownik obiektu. Pierwszemu prokuratura zarzuca, że nie obserwował basenu, kiedy mężczyzna tonął, czym nieumyślnie spowodował śmierć poszkodowanego. Drugiemu oskarżonemu, że nie zapewnił wymaganej obsady ratowniczej.
Ratownik, któremu grozi do 5 lat więzienia przyznał się do winy i poprosił o dobrowolne poddanie się karze, ale na zaproponowane warunki nie zgodzili się krewni zmarłego. Do winy nie przyznał się natomiast były kierownik, któremu grozi do 3 lat więzienia.
Kolejne posiedzenie sądu w tej sprawie odbędzie się 2 czerwca.