„Stagnacja” i „nominaci”? – jest odpowiedź zarządu SSSE

342780863 6933680816649178 16131629007649699 n

Suwałki

Głos w sprawie sytuacji w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej zabrali Leszek Dec, prezes Strefy i Jarosław Zieliński poseł Prawa i Sprawiedliwości z Suwałk.

Chodzi między innymi o stagnację, o której mówił niedawno w Radiu 5 Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk i upolitycznienie kierownictwa Strefy, którą zarzuciła Izabela Leszczyna, posłanka Platformy Obywatelskiej.

Prezydent Suwałk mówił, że w Strefie brakuje nowych inwestycji. Zdaniem samorządowca powodem są wyśrubowane progi inwestycyjne uprawniające do ulg podatkowych, które weszły w życie w 2018 roku. Przedsiębiorcy, aby skorzystać z ulg, muszą zainwestować w SSSE dużo więcej niż w innych strefach. Włodarz podkreślał, że od 2018 roku w SSSE wydano 6 pozwoleń inwestycyjnych, na podstawie których przedsiębiorcy zadeklarowali 17 nowych miejsc pracy. Tymczasem, jak mówił, tylko w ubiegłym roku w SSSE ubyło 112 miejsc pracy.

Natomiast Izabela Leszczyna zarzuciła kierownictwu Strefy, że niekoniecznie wiedzą, jak zarządzać Strefą.
– Strefa jest w kryzysie, bo zarządzana jest przez nominatów posła Zielińskiego – mówiła parlamentarzystka.

W odpowiedzi na te głosy kierownictwo Strefy zwołało we wtorek (25.04.23) konferencję prasową z udziałem Jarosława Zielińskiego, posła PiS. Jak mówił Leszek Dec, prezes SSSE, przytoczone wyżej opinie są nieprawdziwe i godzą w dobre imię spółki, dlatego nie mógł milczeć. Podczas spotkania podał wyniki Strefy z ostatnich lat. Jak mówił, zatrudnienie w Strefie w ostatnich 8 latach wzrosło o 10 tysięcy osób, a wartość zrealizowanych inwestycji niemal o 3,5 miliarda. Przypomniał, że do 2011 roku spółka generowała ujemny wynik finansowy, a od 11 lat jest on dodatni. Zwrócił uwagę, że SSSE to nie tylko Suwałki, ale całe województwo podlaskie oraz powiaty ełcki i gołdapski. Dodał, że w tym roku w SSSE przybędzie minimum 217 nowych miejsc pracy, z czego 200 za sprawą zakładu produkcji łodzi w Ełku. Jak wyjaśniał, przytoczony przez prezydenta spadek miejsc pracy w zakładach podstrefy w Suwałkach wynika z wojny na Ukrainie. Zapewnił, że pracy nie brakuje, a przedsiębiorcy skarżą się na brak pracowników.

Jako prawdziwy problem Strefy w Suwałkach Leszek Dec wymienił brak terenów inwestycyjnych.

Do słów posłanki Izabeli Leszczyny odniósł się natomiast poseł Jarosław Zieliński. Jak powiedział, jeśli rekomenduje kogoś na stanowisko, to są to osoby, które bardzo dobrze spełniają swoją rolę. Krytykę pod adresem zarządu Strefy nazwał propagandą.

Exit mobile version