W Suwałkach o wojnie na Ukrainie

Suwałki

Umowę o współpracy podpisała w czwartek (25.05) z Tarnopolskim Narodowym Uniwersytetem Technicznym na Ukrainie Państwowa Uczelnia Zawodowa w Suwałkach.

To porozumienie w zakresie wymiany doświadczeń i wspólnych projektów. Przyczynkiem do podpisania umowy była odbywająca się w PUZ coroczna konferencja poświęcona bezpieczeństwu Polski. Wcześniej spotkania skupiały się na temacie Przesmyku Suwalskiego, określanego przez część wojskowych jako teren zagrożony atakiem ze wschodu. Teraz eksperci rozmawiają o bezpieczeństwie w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainie.

Jak przypomina profesor Paweł Soroka, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, coroczne konferencje w Suwałkach rozpoczęły się na kilka lat przed wybuchem wojny. Wszystko po to, aby określić zagrożenia i wypracować możliwe rekomendacje na ich wystąpienie.

Profesor przyznaje, że temat Przesmyku Suwalskiego i zagrożeń może negatywnie wpływać na obraz Suwalszczyzny chociażby w odbiorze turystów, niemniej dyskusja jest potrzebna.

Ważny głos w dyskusji wnoszą eksperci z Ukrainy. Wielu z nich wojna dotyka bardzo boleśnie, jak dr Oksanę Potsiluyo z tarnopolskiego uniwersytetu, która na froncie straciła męża. Jak mówiła, cały czas wierzy w zwycięstwo swojego kraju i nie widzi innego wyjścia. – Zapłaciliśmy zbyt wielką cenę krwi – mówi.

Exit mobile version