Ełk
Para, która w poniedziałek (17.07) rano zginęła w pożarze kampera w Ełku przy ulicy Pięknej, to 29-latka i 34-latek, mieszkańcy województwa dolnośląskiego. Młoda kobieta osierociła dwoje dzieci.
O płonącym na parkingu pod blokiem samochodzie straż pożarną zawiadomili mieszkańcy osiedla.
Wiadomo, że para podróżowała z dziećmi w wieku 10 i 8 lat. Tragicznej nocy nie przebywały one w kamperze, spały w mieszkaniu znajomych, do których kobieta i mężczyzna przyjechali w odwiedziny.
Przypomnijmy, na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarnej. Gdy służby dojechały na miejsce, praktycznie cały pojazd stał w ogniu.
Agata Kulikowska de Nałęcz – oficer prasowy ełckiej policji
Jak informuje na swoim profilu w mediach społecznościowych prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz – zarówno dzieci, jak również dalsza rodzina została objęta opieką psychologów.
Jednocześnie Andrukiewicz poinformował, że z powodu tragedii odwołany został, zaplanowany na jutro (18.07), piknik rodzinny, który miał odbyć się przy ulicy Pięknej w Ełku.
Przyczyny pożaru pod nadzorem prokuratora wyjaśniają ełccy policjanci.