Giby
Sejneńska policja bada, co się stało z wieńcami pod pomnikiem ofiar Obławy Augustowskiej w Gibach. Chodzi o kwiaty złożone w imieniu prezydenta i premiera RP podczas Ustawowego Dnia Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej zorganizowanego w minioną środę (12.07). Dwa dni później, w piątek (14.07) Piotr Nalewajek, nadleśniczy Nadleśnictwa Pomorze zauważył, jak mówi, że wieńce zostały bezwładnie poprzerzucane z frontu pomnika na jego zaplecze. Twierdzi, że nie mógł doszukać się części kwiatów i zniczy. Mówi o zbezczeszczeniu godności pomnika.
W tym samym tonie wypowiada się Bogdan Nowacki, wiceprezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, współorganizator środowych uroczystości.
Sprawę zgłosili sejneńskiej policji. Nie wiadomo, kto poprzekładał wieńce. Piotr Nalewajek cień podejrzenia rzuca na gminę i wójta Gib. Przypomina, że w poprzednich latach samorząd sprzątał wieńce po uroczystościach współorganizowanych przez Związek.
Robert Bagiński, wójt gminy Giby odpiera te zarzuty. Jak mówi, w czwartek (13.07) spotkał się z pracownikami i zakazał ruszania na wzgórzu czegokolwiek. Zasugerował jedynie ewentualne wykoszenie trawy i pozbieranie śmieci. Jak wiadomo w niedzielę gmina organizuje na wzgórzu coroczne, tradycyjne rocznicowe obchody Obławy Augustowskiej.
W ocenie Roberta Bagińskiego, w całej sprawie ktoś próbuje zaistnieć na siłę.
Kierowanie pod jego adresem sugestii o zbezczeszczeniu pomnika wójt odbiera w kategoriach pomówienia i zapowiada wystąpienie na drogę sądową.
Trzeba dodać, że kwestia obchodów rocznicy Obławy Augustowskiej budzi w Gibach sporo emocji. Nie tylko dlatego, że pamięć o pomordowanych przez Sowietów mieszkańcach tej ziemi jest nadal żywa i bolesna. Chodzi też o same obchody rocznicy tego zdarzenia. Od ponad 30 lat święto, w każdą trzecią niedzielę lipca, organizuje samorząd. Zwykle we współpracy z parafią, diecezją ełcką i innymi instytucjami. Od 3 lat Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej i Społeczny Komitet Organizacji Świąt Państwowych i Rocznic Historycznych na czele z Jarosławem Zielińskim, posłem PiS z Suwałk organizuje obchody bliżej daty ustawowej tego święta czy, jak w tym roku, dokładnie tego dnia – 12 lipca. Podwójne obchody budzą dyskusje i kontrowersje. Głos w tej sprawie zabrał przed rokiem między innymi ksiądz biskup Jerzy Mazur. Stwierdził, że prosił Związek, aby nie zmieniał daty, bo to spowoduje podziały. Dodał, że datę obchodów można zmienić, ale w sposób demokratyczny, po spotkaniu ze wszystkimi zainteresowanymi.
Tymczasem przedstawiciele Związku przypominają, że władze gminy powinny prosić ich o możliwość świętowania przy symbolicznym grobie ofiar – wzgórzu w Gibach, bo to w ich władaniu jest teren, ale tego nie wymagają.