Ełk
Wykupili wakacje w Egipcie. O tym, że nie polecą, dowiedzieli się na lotnisku.
Mowa o grupie 31 ełczan, którzy korzystając z jednego z miejscowych biur podróży wykupili tygodniowe wczasy. Transakcji dokonano przy wykorzystaniu środków z funduszu socjalnego pracowników Miejskiego Przedszkola i Żłobka „Ekoludki” w Ełku. To właśnie pracownicy wraz z rodzinami mieli spędzić tydzień w egipskiej miejscowości Taba. Niestety – jak relacjonuje w rozmowie z Radiem 5 jeden z poszkodowanych – w środę (16.08) na lotnisku Chopina, tuż przed odprawą okazało się, że ełczan nie ma liście pasażerów.
– Zostaliśmy odprawieni z kwitkiem i zmuszeni do powrotu do domu- dodaje Pan Jacek.
Od środy poszkodowani zgłaszają się do Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Ełku.
Z ustaleń Dariusza Dracewicza, Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Ełku wynika, że biuro podróży pośredniczące w zakupie wakacji przekazało jego organizatorowi jedynie 30% środków stanowiących zaliczkę, choć uczestnicy przekazali całą sumę.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów radzi, by decydując się na wybór oferty danego organizatora turystyki, np. biura podróży, sprawdzić, czy działa on legalnie. Sprawdziliśmy operatora, z którym ełczanie chcieli udać się do Egiptu w ewidencji Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Okazuje się, że to biuro podróży ma trzyletni zakaz wykonywania działalności, wydany 10 lutego bieżącego roku.
Dane umieszczone w rejestrach prowadzonych przez marszałków województw są jawne i dostępne dla każdego. Czy to oznacza, że opisywanej sytuacji ełczanie mogli uniknąć? Dariusz Dracewicz wskazuje, że współorganizatorka wyjazdu z ramienia przedszkola zachowała pewne środki ostrożności, sprawdzając u organizatora wyjazdu, czy dotarła zaliczka wpłacona u pośrednika. Wówczas jeszcze nie było podstaw, by podejrzewać nieprawidłowości. Czujność mógł uśpił również fakt, że mieszkańcy niejednokrotnie korzystali z oferty tego biura podróży, które na ełckim rynku jest jednym z najstarszych. Chcieli kontynuować tę współpracę, mimo że na początku roku zmienił się właściciel.
Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Ełku radzi poszkodowanym, by zgłaszali się na policję.
Pomimo kilku prób, nam również nie udało się skontaktować z biurem podróży. Czy ełczanie mają szansę na odzyskanie poniesionych kosztów? W ocenie Powiatowego Rzecznika Konsumentów – są one nikłe.
Poszkodowani zgłosili już sprawę policji. Pierwsze zawiadomienie wpłynęło 16 sierpnia, zgłaszają się kolejne osoby.
– Nad sprawą oszustw związanych ze sprzedażą zagranicznych wycieczek pracują funkcjonariusze z wydziału kryminalnego – powiedziała Radiu 5 Agata Jonik z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
W rozmowie z Radiem 5 Dariusz Dracewicz Powiatowy Rzecznik Konsumentów przyznaje, że spodziewa się, że osób poszkodowanych przez biuro może być więcej.