Sejny
Sejneńscy radni większością głosów nie zgodzili się na przekazanie Podlaskiemu Zarządowi Dróg Wojewódzkich ulicy Wojska Polskiego, a w zamian przejęcia ulicy Piłsudskiego w Sejnach.
Mówimy o tym, bo sprawa wywołała żywą dyskusję na sesji Rady Miejskiej.
Z wnioskiem o zamianę wystąpił Arkadiusz Nowalski, burmistrz Sejn. W uzasadnieniu wyjaśniał, że dysponowanie ulicą Piłsudskiego w centrum Sejn jest koniecznym warunkiem do przywrócenia historycznym placom miasta ich pierwotnego kształtu przestrzennego. Jak dodał, główną zaletą tego rozwiązania jest wyprowadzenie ruchu tranzytowego, głównie ciężkiego, poza historyczne i usługowe centrum miasta.
Wcześniej wspominał, że dzięki zamianie miasto nie będzie musiało ponosić kosztów zajęcia pasa drogowego podczas remontu kamienic. W uzasadnieniu tego argumentu jednak nie podniósł.
Przeciwko pomysłowi wystąpiła część mieszkańców. Jak mówili, obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci, które uczęszczają do placówki przy ulicy Wojska Polskiego. Ich zdaniem, po zamianie, natężenie ruchu zdecydowanie wzrośnie, a co za tym idzie, wzrośnie i zagrożenie dla dowożonych tam uczniów. Część osób zwróciła też uwagę, że ulica biegnie przez sypialnię Sejn i nie chcą pod oknami ciężkiego ruchu.
Burmistrz bronił swojego stanowiska twierdząc, że nie ma skąd wziąć sznuru tirów, które jeździłyby po ulicy Wojska Polskiego, przez co podane argumenty są niezasadne.
Dyskusja była żywiołowa i pełna emocjonalnych wypowiedzi.
W toku dyskusji Arkadiusz Nowalski, burmistrz Sejn stwierdził, że miasto ma do czynienia z bańka informacyjną, która doprowadziła do emocji, dlatego potrzebna będzie analiza ruchu.
Po niemal godzinnej wymianie opinii większość radnych zagłosowała przeciwko zamianie ulic.