Suwałki
Na dysproporcje w cenach wynajmu suwalskich obiektów sportowych zwrócił uwagę na sesji Rady Miejskiej Sylwester Cimochowski, radny klubu „Suwałki Przyszłości”.
Jak zauważył, miasto wdraża aplikację pozwalającą na rezerwację obiektów miejskich i wniesienie opłaty. Problem w tym, że są spore dysproporcje w cenach. Chodzi o to, że wynajem oświetlanej i ogrzewanej hali Ośrodka Sportu i Rekreacji jest tańsze niż przyszkolnego orlika.
– Wynajem boiska przy SP 11 na godzinę to 290 złotych – wymieniał radny, a ceny nazwał kosmicznymi.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk zastrzegł, że miasto nie chce zarabiać na obietach sportowych, a wysokie ceny wynikają prawdopodobnie ze skoków cen energii z początku roku.
Zapowiedział, że stawki zostaną zweryfikowane.